LTMek: 1) Nie może być, tylko jest. Podaj mi jedną sytuacją, w której inflacja nie powodowała ona wzrostu cen... Tym bardziej jest to zauważalne w przypadku kopaczy, bo mówimy tu o milionach -> jak ci chleb skoczy z 2zł do 2,1zł, to przecież nawet nie zauważysz, a tutaj już różnica jest widoczna...
Gdybanie, równie dobrze może rozegrać sezon/pół życia i w zimie BVB kasuje za niego 150mln...
Z Mbappe też były gadania, że co za chore pieniądze za gościa, a jego obecna wartość i gra chyba zamknęły na stałe usta krytykom...
Borussia nic nie musi, co pokazuje ile siana skasowali za Aube, Dembele czy ile teraz chcą za Sancho...
2) Ale co ty porównujesz? Bruno przyszedł z ogórkowej ligi portugalskiej, z klubu który co roku walczy o... nic. Ronaldo w zasadzie swego czasu to samo, Ferdinand identico. Do tego ÓWCZESNY MU liczył się na każdym froncie, a obecny...?
Lepsze zarobki? :D Z tego co na razie się dowiadujemy, MU niechętnie chce mu wyrównać pensje z Dortmundu... :D
Kiedy wy się w końcu obudzicie, ze czasy świetności MU mamy niestety ale za sobą? Dziś jesteśmy średnio atrakcyjnym klubem, który ma nikłe szanse na wygranie czegokolwiek, prowadzi chaotyczną politykę transferową i po choćby najmniejszym sukcesie w sezonie jest w stanie niemalże odpuścić okienko transferowe...
Czemu Haaland wybrał BVB? Czemu Willian nawet o MU nie myślał przez sekundę? Czemu Ander chciał odejść, a w nd będzie grał w podstawie PSG w finale LE? Dlaczego Lukaku uczesniczył w akcji "niszczymy Szachtar" miast kopać się po czole z Sevillą lub czekać, aż sympatyczny Norweg wpuści go w 87min? Czemu Dybala wolał zostać w cieniu CR7 niż do nas dołączyć? Dlaczego ci zdolni z Ajaxu wybierają Barce, Juve lub nawet Chelsea?
Powoli z naszych kibiców robią się jegomoście na miarę tych z lfc.pl, którzy co sezon widzieli swój team jako murowanego kandydata do walki o tytuł jak i inne trofea, a potem rzeczywistość brutalnie ich weryfikowała..