W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kibice Manchesteru United mogli odczuwać ogromny niedosyt po zremisowanym 2:2 meczu z Southampton w 35. kolejce Premier League
» Czerwone Diabły zaledwie podzieliły się punktami z ekipą Świętych
Czerwone Diabły zmarnowały tym samym szansę na przeskoczenie w ligowej klasyfikacji Leicester City i Chelsea. Oto pomeczowa rozmowa Ole Gunnara Solskjaera dla Sky Sports.
Wynik trudny do przełknięcia – To najgorszy czas na stratę bramki. Takie rzeczy zdarzają się w futbolu. Trzeba być silnym i to przyjąć. Sami wygraliśmy w ten sposób sporo meczów. To część nauki dla tego zespołu. Jesteśmy rozczarowani, bo sądziliśmy, że mamy trzy punkty. Prawdopodobnie nie zasłużyliśmy dzisiaj na zwycięstwo.
Dlaczego United nie zasłużyli na wygraną? – Southampton to mocna drużyna, która zasłużyła na coś po tym spotkaniu. Rywale dobrze się spisali. To fizycznie mocna ekipa, która duża biega i ciągle goni za piłką. W żadnym momencie nie odnaleźliśmy dzisiaj swojego rytmu podań. Stworzyliśmy sobie sporo sytuacji i momentami prezentowaliśmy fantastyczny futbol. Anthony miał dwie znakomite okazje, które sam sobie wykreował.
Zmęczenie w zespole – Nie sądzę, mieliśmy wystarczająco dużo czasu na regenerację. To jeden z tych dni, kiedy my nie wykorzystujemy swoich sytuacji, a rywale wykorzystują swoje. David zaliczył jedną znakomitą interwencję. Oprócz tego, to my stworzyliśmy lepsze sytuacje. Nie można liczyć na to, że ktoś wręczy ci trzy punkty. Jak już powiedziałem, Southampton to mocny zespół.
Atak Oriola Romelu na nogi Masona Greenwooda – Cóż, wiem, że moja kostka nie zniosłaby tego ataku tak dobrze. To było okropne wejście, ale powiedzieliśmy już wystarczająco dużo na temat systemu VAR.
Stan zdrowia Brandona Williamsa – Brandon ma rozcięte czoło. Nie miałem okazji się z nim zobaczyć, zajął się nim sztab medyczny.
Kluczowy moment w meczu – Do tego rzutu rożnego dobrze się broniliśmy. Strata bramki w 96. minucie zawsze będzie rozczarowująca. Taki jest futbol. Znam to samo odczucie z drugiej strony.
Zmarnowania szansa – Każdy mecz na swoje kluczowe momenty. Dzisiaj był to rzut rożny. Przyjmiemy ten wynik i w czwartek stawimy się na Selhurst Park.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Fenek: Gdyby w klubie nadal był mou to teraz pluł by jadem, że powinny być dwa czerwa i to arbiter nas ograbił. Raz mamy farta i var nam pomoże a raz nie. Zagraliśmy słabą drugą połowę i trzeba liczyć teraz na pozostałe mecze. Inna sprawa, że trzeba latem poszukać też opcji na rezerwę, bo jak ktoś z podstawy wypada to reszta wygląda blado.
POLOK14: Nie powiedział bym że Pogba opanował środek. Pierwsza bramka to jego wina, później mało brakowało znowu przez jego stratę mogła paść bramka. Wiem że zalicz dwie asysty 2 stopnia, ale nie był to fantastyczny mecz Paula =(
Wojnar: No ale Bruno zagrał wczoraj najgorszy mecz odkąd zjawił się na Old Trafford także nie zwalajmy teraz wszystkiego na Pogbę (który też nie grał najlepiej).
smutny87: Zwalanie wszystkiego na Pogbę to sobie sam wymyśliłeś.Bruno faktycznie nie błyszczał ale ta nonszalancja Pogby na własnej połowie powtarza się notorycznie.Może to jakieś przyzwyczajenia z Włoch nie wiem ale on tak w każdym meczu potrafi zrobić tylko nie każdy przeciwnik to wykorzysta.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.