Marcus Rashford nie może doczekać się powrotu do gry w barwach Manchesteru United. Czerwone Diabły już w piątek zmierzą się na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur.
» Marcus Rashford z niecierpliwością wyczekuje meczu z Tottenhamem Hotspur
Przerwa Anglika w grze była dłuższa, niż jego kolegów z zespołu, bo Rashford od połowy stycznia leczył uraz pleców. Wyglądało na to, że piłkarz może stracić sezon 2019/2020, ale rozgrywki zostały wstrzymane ze względu na pandemię koronawirusa.
– Mogłem wykorzystać ten czas, aby się porządnie wyleczyć i znów czuję się pewnie. Jestem gotowy, aby rozgrywać mecze – mówi Rashford, dla którego obecny sezon, przed doznanie urazu, był najlepszym w karierze.
– W moim przypadku chodziło bardziej o mentalny przeskok. Kiedy to zrobiłem, to poczułem, że mogę grać bardziej konsekwentnie i tak się stało od listopada po grudzień i dalej.
– Jedna rzecz to świadomość swoich umiejętności, a druga to regularna gra na odpowiednim poziomie. Kiedy już zaczniesz to robić, to staje się to czymś normalnym.
– Każde spotkanie, które rozegramy do końca sezonu, będzie niezwykle ważne. Trzeba podchodzić do tego mecz po meczu.
– Gra bez kibiców będzie czymś zupełnie innym. Będzie trzeba samemu się zmotywować lub będą musieli zrobić to twoi koledzy, gdy będziesz trochę zmęczony lub nie będzie ci szło – dodaje Rashford na antenie Sky Sports.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.