W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Były kapitan reprezentacji Portugalii, Costinha, był pod dużym wrażeniem pierwszych występów Bruno Fernandesa w koszulce Manchesteru United.
» Bruno Fernandes zebrał fantastyczne recenzje za początek swojej kariery w Manchesterze United
25-latek, który przeprowadził się na Old Trafford ze Sportingu Lizbona za 55 milionów funtów, z miejsca stał się centralną postacią w drużynie Ole Gunnara Solskjaera.
- Bruno jest fantastycznym zawodnikiem. Nie znam go osobiście, ale czasem wysyłam mu wiadomości na Instagramie - zdradził Costinha.
- Pamiętam debiut Fernandesa w Manchesterze United w rywalizacji z Wolverhampton. Po 70 minutach Bruno był bardzo zmęczony. Przekazałem mu, żeby się tym nie martwił.
- Było widać, że Bruno nie jest przyzwyczajony do takiego rytmu gry i chce zejść z boiska. Powiedziałem mu, że ma wystarczającą inteligencję i jeśli tylko przyzwyczai się do rytmu gry, to będzie mu łatwiej.
- Fernandes czyni szybkie postępy i świetnie się spisuje w United. Klub potrzebował czasu po odejściu na emeryturę sir Alexa Fergusona, ale nadal przystępuje do każdego turnieju z chęcią odniesienia zwycięstwa.
- Historia Manchesteru United nakazuje walczyć o każde trofeum. Jeśli się tam przenosisz, musisz wygrywać wszystko, łącznie z Ligą Mistrzów. To jeden z największych klubów na świecie.
- Jak wielu piłkarzy chciałoby grać dla Manchesteru United? Sporo graczy dużo by za to dało. To fantastyczny klub - dodał Portugalczyk.
GrayMid:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.06.2020 00:48
No ja całe życie miałem rewelacyjną pamięć (mój ojciec też taką ma), że się tak pochwalę ;), która zresztą bardzo mi pomogła w nauce kilku języków. A ten mecz zapadł mi w pamięć szczególnie, no bo przecież takiej nawalanki chyba nigdy wcześniej ani później, w historii Mundialu nie było xD. Plus brali w tym udział piłkarze United - Cris i po stronie Holandii był przecież van der Sar. To była komedia, aż mieliśmy łzy w oczach, oglądając. Ze sportowego punktu widzenia to oczywiście było żałosne, ale jeśli chodzi o czystą rozrywkę, to był i jest najbardziej rozrywkowy do oglądania, mecz w historii. Ale z nas dziadki, co? :D
vieeeri: Znak czasów - nie znam go, ale czasem wysyłam mu wiadomości na Insta :) Zabawnie to brzmi z ust gościa, który był stałym bywalcem europejskich boisk
Firefly0402: to prawda, zrobiłem research i gość grał w Atalancie, Atletico i w Porto za czasów Mourinho jako dm, był częścią składu który w 2 lata zdobył 2 najważniejsze europejskie puchary w sezonach 2002/2003 i 2003/2004 gdzie zdobył z Mourinho Ligę Europy i Ligę Mistrzów ;) więc jakieś pojęcie ma o piłce
GrayMid:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.06.2020 00:23
To jest ten Costinha, który grał podczas Mundialu 2006 i brał udział w słynnej ''Battle of Nuremberg", czyli pamiętnym meczu Portugalia - Holandia, podczas którego padł nowy rekord czerwonych i żółtych kartek. Costinha wyleciał jako pierwszy zawodnik, za faul i potem rękę, chociaż pierwszy faul w ogóle, to było brutalne wejście Boulahrouz'a w Cristiano, przez co zresztą Ronaldo musiał niedługo potem zejść z boiska, bo faul był faktycznie eliminujący. A reszta meczu to już była regularna wojna, pamiętam jak dziś, siedziałem i oglądałem z kuzynami, mieliśmy niezły ubaw :D Także ja wiem dokładnie który to Costinha, ech, czuję się strasznie staro ;).
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.