Daniel James określił swój pierwszy rok w drużynie Manchesteru United jako sezon wzlotów i upadków.
» Daniel James rozgrywa swój pierwszy sezon w Manchesterze United
Walijski skrzydłowy trafił do Manchesteru United przed startem sezonu 2019/2020 ze Swansea City. James miał mocne wejście do drużyny Czerwonych Diabłów i w sierpniu został wybrany najlepszym piłkarzem United. Później przyszły natomiast długie miesiące bez bramki zdobytej dla klubu z Old Trafford.
James długą serię bez gola zakończył w marcowym spotkaniu z LASK Linz (5:0) w Lidze Europy.
– Zdobyłem bramkę w meczu z Chelsea, miałem dobry pierwszy miesiąc, więc oczekiwania wobec mnie wzrosły – mówi James.
– Trzeba wziąć to do siebie. Czego należy spodziewać się po takim początku? Nie zmieniłem żadnego z moich celów tylko dlatego, że zacząłem lepiej, niż się spodziewałem. Moje cele pozostały niezmienione. Nie spodziewałem się po sobie więcej, ale oczywiście po udanym pierwszym miesiącu, przyszły kolejne, w których nie trafiałem już do siatki.
Z młodym skrzydłowym nie zgodził się Scott McTominay, który uczestniczył w rozmowie. Szkot stwierdził: – Zdobywanie bramek nie ma znaczenia. Chodzi o to, jak grasz. To jest dużo ważniejsze i z tego młodzi piłkarze nie zdają sobie sprawy. Kiedy wchodzisz do zespołu, to jesteś w dobrej formie i musisz utrzymać taki poziom. Ale im więcej się uczysz, tym bardziej dostrzegasz, że grałeś dobrze. Zaczynasz to wiedzieć.
Dla Jamesa obecny sezon jest dopiero drugim w seniorskim futbolu. Przeskok ze Swansea City do Manchesteru United był więc olbrzymim krokiem.
– To też prawda. Przyjście ze Swansea tutaj, tak jak powiedzieliście, to była ogromna różnica. Spodziewałem się, że będzie duża, ale nie tak wielka jak się okazała. Nie chodzi tylko o to, czy zagrasz dobrze, lecz masz prezentować wysoki poziom w każdym spotkaniu, w trzech meczach w tygodniu. W Swansea biegałem w meczu 9-11 kilometrów. Teraz w większości spotkań jest to 11 kilometrów lub więcej. Większość tego dystansu jest pokonywana na dużej prędkości.
McTominay dodaje: – To zmiana kulturowa. Trzeba się przystosować do nowego otoczenia. Nie od razu wszystko pójdzie gładko. W pierwszych miesiącach strzelasz bramki i asystujesz, wciąż grasz dobrze. Natomiast i tak dopiero aklimatyzujesz się w Premier League, jednej z najtrudniejszych lig na świecie. Nie jest to więc łatwe. Musi minąć trochę czasu, aby dostosować się do pewnych rzeczy.
James pytany o to, jak oceniłby obecny sezon w jego wykonaniu przyznaje: – W tym roku nauczyłem się wielu rzeczy. Mam nadzieję, że oczywiście dokończymy rozgrywki. Ten sezon by natomiast pełen wzlotów i upadków. To na pewno mi pomoże przed kolejnym sezonem. Przyszedłem ze Swansea City, po moim pierwszym sezonie w dorosłym futbolu. W tym roku wykonałem kolejny krok. Uważam, że następny sezon będzie dla nas ogromnie ważny.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.