O przeprowadzce Pogby na Santiago Bernabeu mówiło się już przed rozpoczęciem sezonu 2019/2020. Wówczas Manchester United wycenił piłkarza na ponad 150 milionów funtów, czym skutecznie odstraszył działaczy hiszpańskiego klubu.
Real Madryt po Pogbę miał wrócić najbliższego lata. Sytuację skomplikowało jednak wstrzymanie rozgrywek z powodu koronawirusa. W efekcie kluby w całej Europie zaczęły uważniej przyglądać się swoim budżetom.
Angielskie media sugerowały ostatnio, że nowa rzeczywistość w jakiej znalazły się kluby sprawi, że znacząco spadną wyceny zawodników.
Czerwone Diabły za Paula Pogbę są obecnie skłonne przyjąć ofertę w wysokości 70 milionów funtów. Nawet niższa cena nie przekona jednak działaczy z Madrytu do zmiany stanowiska w sprawie Pogby.
„Real Madryt wie, że Paul Pogba nie zmienił swojego zdania i jest skłonny przedyskutować kwestię wynagrodzenia, jeśli to byłoby problemem. Transfer został natomiast wykluczony. Królewscy przed dokonaniem jakiegokolwiek transferu będą musieli kogoś sprzedać, a w chwili obecnej patrzą na inne opcje w linii pomocy na rynku, takie jak Eduardo Camavinga i N’Golo Kante” – twierdzi
Marca.
Według hiszpańskiego dziennika transfer Pogby „byłby wbrew planom klubu, który teraz zamierza ograniczyć wydatki”.