W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Żona Ángela Di Maríí, Jorgelina Cardoso, w rozmowie dla Los Angeles de la Manana wypowiedziała się na temat życia na Wyspach Brytyjskich.
» Ángel Di María bronił barw Manchesteru United w latach 2014–2015
Reprezentant Argentyny trafił do Manchesteru United z Realu Madryt, lecz jego przygoda na Old Trafford bardzo szybko zakończyła się przeprowadzką do Paris Saint-Germain.
- Pamiętam moment, w którym Ángel powiedział, że nadeszła oferta Manchesteru United. Wiedzieliśmy, że to może nam pozwolić się zabezpieczyć finansowo. Odpowiedziałam, że nie ma na to szans - wspomina Cardoso.
- W grę wchodziły spore pieniądze i później ludzie w Hiszpanii mówili, że interesują nas tylko finanse. Mieli rację! Jeśli pracujesz dla danej firmy, a konkurencja oferuje ci dwa razy więcej, to przyjmujesz ofertę!
- Nie chciałam przeprowadzać się do Manchesteru, ponieważ w tamtym momencie przyjaźniłam się z Gianinną Maradona, która poślubiła Sergio Agüero. Polecieliśmy do nich z Madrytu i kilka razy ich odwiedzieliśmy.
- Było okropnie! Wszystko było okropne. Ledwo weszliśmy do domu, a już chcieliśmy się pożegnać. Kiedy wyszliśmy, powiedziałam Ángelowi, że możemy się przenieść do dowolnego kraju poza Anglią. Rok poźniej się tam znaleźliśmy i było okropnie. To wstrętna nora.
- Nie podobała mi się tam nawet jedna rzecz. Kobiety są chude i dziwne. Idziesz ulicą i nie wiesz, czy dana osoba cię nie zabije. Jedzenie jest okropne. Wszystkie kobiety były odstawione, a obok byłam ja bez makijażu - dodała żona Argentyńczyka.
Oficer: Hahahhaha niezłą reklame zrobili swoim przyjaciołom. Ledwo weszli do nich do domu i juz chcieli uciekać. To byl zly czas dla United i dla takich najemnikow nie powinno byc miejsca w tym klubie. Juz nigdy więcej. Niech graja w klubach bez duszy za petrodolary itd.
RedsFan: Masz rację, akurat mieszkam w Manchester i ladnie to tu nie jest, ale to w każdym dużym miescie. Brytyjczycy poprostu nie dbają o czystość, a nawet koszy na śmieci dookoła brak. Co do niebezpieczeństwa, to bardziej czułem się niebezpiecznie będąc np. W Katowicach przejazdem jak w Man :D
Zamov: A mnie zastanawia, skoro takie było podejście piłkarza i jego rodziny to kto wyraził zgodę na tą z gruntu chybioną inwestycje. W grę wchodził największy transfer w historii UNITED, a tu takie podejście samego zainteresowanego. Z tego co pamiętam, to po sprzedaży do PSG, klubowa kasa uczuliła się o 10 mln funtów. Takie transfery można by mnożyć za czasów poprzednich szkoleniowców. Ci właściciele to wyrozumiali ludzie. Mam szczera nadzieję, że wreszcie wróciliśmy do racjonalnego zarządzania klubem, co uwidacznia się w ostatnich transferach. Choćby za to Ole winien być doceniony.
Fenek: Hahaha xD
Wyobraźcie sobie co by było jakby to samo jaksś kobieta, której największym osiągnięciem jest to, że jest żoną znanego piłkarza powiedziała taki tekst o Polsce i Polkach?
Przynajmniej nikt już nie będzie nawet poruszał tematu powrotu szczura na OT.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.