Rafael: Bardzo tęsknie za Manchesterem United

Na oficjalnej stronie internetowej klubu z Old Trafford ukazał się bowiem wywiad z byłym obrońcą Czerwonych Diabłów, Rafaelem da Silvą. Brazylijczyk bronił barw United w latach 2008–2015.

Jak się masz? Jak się miewa twoja rodzina i twój brat?
– Przebywamy we Francji. Wszyscy mają się dobrze. Staramy się dbać o bezpieczeństwo, ale chciałbym już zagrać!

Czy kwarantanna w Lyonie wygląda tak jak wszędzie? Również nie możesz nic robić?
– Wszystko jest całkowicie zamknięte. Możemy wyjść do sklepu po zakupy lub do apteki. Nie możemy nic robić.

Trudno uwierzyć, że minęło już pięć lat od twojego odejścia z Manchesteru United. Pięć lat! Dołączyłeś do wspaniałego klubu, jakim jest Lyon. Czy tęsknisz za United? My za tobą tęsknimy!
– Bardzo tęsknię za United. Nadal otrzymuję wiele wiadomości od kibiców. Pięć lat to sporo czasu, ale mi wydaje się, że minął rok czy dwa lata. Pamiętam wszystko, co wiąże się z grą dla Manchesteru United.

Jaki jest twój ulubiony moment związany z grą dla United?
– Zawsze powtarzam, że to zdobycie 18. tytułu mistrzowskiego i wyprzedzenie Liverpoolu! Wszyscy mówią o zatrzymaniu rywalizacji. Oni nie mają jednak 20 tytułów! Trudno będzie im do tego dojść, jeśli liga będzie anulowana. To wspaniała wiadomość dla nas! Zdobycie tytułu w 2011 roku było moim ulubionym momentem.

Kiedy w sieci pojawia się jedna z twoich bramek, zawsze podajesz je dalej! Był gol na Anfield i trafienie przeciwko QPR. Która z twoich bramek była najlepsza?
– Trzeba przyznać, że nie zdobyłem ich zbyt wiele! Moje gole były ładne, chociaż nie było ich dużo. Trafienie w spotkaniu z Liverpoolem było wyjątkowe. Pierwszy gol także był wyjątkowy i miał miejsce w rywalizacji z Arsenalem. Strzał lewą stopą w róg. Zdobyłem kilka ładnych bramek!

Czy nadal oglądasz mecze United? Czy utrzymujesz kontakt z trenerami i kolegami z szatni?
– Znam Davida de Geę i utrzymujemy kontakt. Juan Mata. Wszyscy piłkarze, z którymi grałem, zdążyli już odejść! Z obecnego składu nie grałem ze zbyt wieloma zawodnikami.

Kiedy byłeś w klubie, Ole Gunnar Solskjaer zajmował się rezerwami. Czy masz jakeiś wspomnienia z nim związane?
– Tak, dobre wspomnienia. Naprawdę lubię Ole. Bardzo pomógł mojemu bratu. Jeśli pamiętacie, to właśnie Ole zabrał Fabio do Cardiff. Ole bardziej pomógł mojemu bratu, który częściej grywał w rezerwach. On i Warren Joyce byli bardzo pomocni. Podoba mi się sposób, w jaki Ole pracuje z piłkarzami.

Jak się ma twój brat?
– Coraz lepiej. Doznał poważnego urazu i minie jeszcze miesiąc lub półtora przed jego powrotem na boisko. Każdego dnia z nim rozmawiam i nie jest mu łatwo.

Kto jest bardziej zdenerwowany? Nie potrafię sobie wyobrazić was w złości!
– Na boisku jestem zdenerwowany przez cały czas!

Na twojej pozycji w Unted gra teraz Aaron Wan-Bissaka. Czy oglądałeś go w tym sezonie? Masz zdanie na jego temat?
– Naprawdę go lubię. Doceniam jego grę i mentalność. W kontekście United musimy teraz myśleć o mentalności. Aaron taki właśnie jest. Chce wygrywać i odzyskać każdą piłkę. Walczy o herb, co jest istotne.

Czy chciałbyś pewnego dnia znowu zagrać na Old Trafford? Na przykład z Lyonem w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy? Minęło pięć lat, więc można było się spodziewać, że znowu się tu pojawisz!
– Mam teraz 30 lat, więc przede mną jakieś 5 lat gry. Oczywiście, chciałbym zagrać na Old Trafford. Byłoby wspaniale. Nigdy nie wiadomo, kto wie? Być może pewnego dnia znowu będę mógł zagrać na Old Trafford.

Nie możesz mieć 30 lat!
– [śmiech]. Nie mówmy o tym. Wszyscy znajomi powtarzają, że wydaje im się, że gram w piłkę od 20 lat. To szalone, ale zacząłem grać bardzo wcześnie.

Skoro mowa o Brazylijczykach, to bardzo dobry sezon w United rozgrywa Fred. Zanotował trudny początek, ale obecnie jest jednym z najlepszych zawodników.
– Jestem pod wielkim wrażeniem jego gry. Na początku słyszałem wiele negatywnych komentarzy pod jego adresem. Podoba mi się jednak jego mentalność. Wszystko odmienił. Być może Fred może być najlepszym zawodnikiem Manchesteru Untied w tym sezonie. Widać, że jest wspaniałym graczem.

Przeglądaliśmy archiwa z okresów przygotowawczych i zastanawialiśmy się, czy twoja umiejętność gry w golfa się poprawiła.
– Bardzo się poprawiłem! Teraz potrafię już trafić w piłkę!

Prosimy wielu ludzi, żeby wybrali swoją wymarzoną sześcioosobową drużynę Manchesteru United. Z kim ty chciałbyś zagrać?
– Hmm... to trudne zadanie. W bramce Van der Sar. Przepraszam, David! Muszę umieścić Edwina w bramce. Ferdinand. Gigs na lewej, bo potrafi też zdobywać bramki ze środka. Ronaldo, Rooney i Antonio Valencia.