Wynik spotkania po sprytnym podaniu Bruno Fernandesa z rzutu wolnego otworzył Anthony Martial. – Manchester jest czerwony. Anthony, w końcu strzeliłeś gola po moim podaniu – napisał po spotkaniu Fernandes. – Mój bracie, dzięki za asystę – stwierdził natomiast krótko Martial.
Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił Scott McTominay. Gol dla Szkota miał ogromne znaczenie. – Manchester United jest w mojej krwi. Wyjątkowe uczucie – przyznał Scott.
Tak spotkanie z The Citizens podsumował Fred: – Fantastyczny mecz i ważne zwycięstwo z Manchesterem City. Ciężko pracowaliśmy jako zespół. Idziemy w dobrym kierunku. Teraz musimy pozostać skoncentrowani i to kontynuować.
Zadowolony z kompletu punktów i czystego konta był też David de Gea. – Old Trafford, kocham cię! – stwierdził krótko Hiszpan.
Victor Lindelof retorycznie zapytał kibiców Manchesteru United: – Komu się podobało?
Piłkarze Czerwonych Diabłów po meczu z Manchesterem City zaczynają przygotowania do starcia 1/8 finału z LASK Linz w Lidze Europy. Spotkanie w Austrii zaplanowano na czwartek 12 marca.