Zaraz po spotkaniu z Derby County (3:0) w Pucharze Anglii, Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej, na której odpowiadał na pytania dotyczące niedzielnego meczu z Manchesterem City.
» Ole Gunnar Solskjaer zapewnia, że jego piłkarze wyciągnęli wnioski po ostatnim meczu z Manchesterem City (1:3) na Old Trafford
Czy Aaron Wan-Bissaka i Daniel James będą gotowi na niedzielę?
– Taką mam nadzieję, tak. Od ostatniego spotkania żaden z nich natomiast nie trenował. Będziemy musieli się im przyjrzeć w sobotę. Na piątek mamy zaplanowaną regenerację.
Czy występ Harry’ego Maguire’a jest niepewny?
– Cóż, tak jest, bo podkręcił kostkę na treningu. Mam natomiast nadzieję, że szybko się pozbiera. Nie planowałem dawać mu odpocząć w meczu z Derby. Nie planowałem także wolnego z powodu jego urodzin. Mam natomiast nadzieję, że będzie zdrowy.
Bruno Fernandes jest głośny na boisku. Czy jesteś zaskoczony tym w jaki sposób komunikuje się z kolegami?
– Nie, lubię to widzieć u zawodników. Nie zmienił się po przyjściu do nowego zespołu. Jest taki sam, jak w Sportingu. To chłopak, który posiada pewność siebie, ma jakość, jest w dobrej formie. Tak wygląda jego osobowość. Pozwalamy mu na bycie sobą i każdy powinien być tutaj sobą.
Czy twój zespół wyciągnął wnioski z ostatniego spotkania z Manchesterem City na Old Trafford? Tamta pierwsza połowa była chyba najdalej od przedmeczowych założeń, jak tylko mogła być...
– Przez 15 minut na pewno tak było. Nasze głowy wyłączyły się na pewien czas. Myśleliśmy, że musimy wrócić do gry w ciągu 10 minut. Nie trzeba tego robić w spotkaniu pucharowym, gdy masz dwa mecze. Na pewno wyciągnęliśmy z tego wnioski.
Czy myślisz, że Manchester City przyjedzie na Old Trafford mając w pamięci to, że ograliście ich na własnym stadionie?
– Nie wiem co będą czuli ich zawodnicy. Na pewno są pewni siebie, złapali formę i grają dobrze. Dopiero co wrócili z Santiago Bernabeu, gdzie też wygrali. Zdobyli również Puchar Ligi. Przyjadą więc tutaj pewni siebie, zagrają swój mecz, a my zagramy swój. Mam nadzieję, że to będzie dobre spotkanie.
Czy to będzie derbowy klasyk? Proszę powiedz słowo „klasyk”!
– Miejmy nadzieję, że to będzie 4:3, tak jak zdarzało się to w przeszłości. Było wiele klasyków i zrobimy wszystko, co możemy, aby to też był klasyk.
Manchester City od sześciu lat czuje się komfortowo na Old Trafford. Czy jest jakiś specjalny powód? Czy musicie sobie z tym jakoś poradzić, spróbować ich powstrzymać?
– Kiedy grasz u siebie, to musisz otwierać się przeciwko takim zespołom jak Manchester City. A rywale wykorzystają każdą sytuację, jeśli nie grasz na 100%. Czasami grając u siebie, mając po swojej stronie kibiców, chcesz pokazać na co cię stać i pokonać przeciwnika. Niekiedy otwierasz się za bardzo i zostawiasz zbyt dużo miejsca. To zrobiliśmy w ostatnim spotkaniu na Old Trafford w 10-20 minutach, po tym jak Bernanrdo Silva strzelił pięknego gola. Wcześniej nie był to problem. Później zaprzątnęło to naszą głowę. Musimy więc lepiej kontrolować nasze emocje. I tak też robimy. Wyciągnęliśmy wnioski z tego spotkania i na pewno to doświadczenie będzie z nami w niedzielnych derbach.
To będzie już czwarte spotkanie z Manchesterem City w tym sezonie. Chyba nie ma już zbyt wiele rzeczy do przeanalizowania...
– Czwarte spotkanie w ciągu kilku miesięcy, więc nie będzie żadnej analizy wideo w piątek czy sobotę, bo graliśmy z nimi wielokrotnie. Myślę, że to też pomaga, bo mój zespół wciąż się rozwija. Chcesz, aby drużyna grała przeciwko najlepszym. Musimy się uczyć, a Manchester City był najlepszy w ostatnich sezonach. To więc dla nas duże wyzwanie.
Czy będzie jakiś element zaskoczenia, biorąc pod uwagę, że graliście ostatnio różnymi systemami?
– Jestem przekonany, że będziemy mogli ich czymś zaskoczyć. Nie martwię się o to. Ale to samo musi zrobić Manchester City. Tak jak mówiłem, nie będziemy oglądać ich meczów. Każdy oglądał Manchester City po kilka razy i na pewno będziemy gotowi na wszystko, bez względu na to co zaprezentują.
Czy czujesz, że masz do dyspozycji inny zespół niż ten, który wystąpił na Etihad Stadium?
– Tak, troszeczkę. Znów natomiast FA wyciąga do nas pomocną dłoń, 24 godziny odpoczynku ekstra dla City. Nie mogę w to uwierzyć, że kiedy derby są w niedzielę, to musimy grać w czwartkowy wieczór. Jaki jest cel? To nie daje równych szans. Tak samo było, kiedy pokonaliśmy ich ostatnim razem. My graliśmy w środę, a oni we wtorek. Te 24 godziny są ważne, więc trzeba porządnie odpocząć.
Czy składałeś jakąś skargę w tej sprawie?
– Nie ma sensu. Nie sądzę, że możemy o robić. To jedna z tych kwestii. Dostajesz informację, kiedy grasz. Na pewno nikt nam natomiast nie pomaga przed tym spotkaniem.
Ole, mówiłeś, że przed transferem Fernandesa rozmawiałeś z ludźmi, którzy wcześniej z nim pracowali. Co mówili o jego osobowości i czy pokrywa się to z tym, co widziałeś do tej pory?
– Powiedzieli wystarczająco dużo, abym go tutaj sprowadzić. Widziałem to, o czym mówili. Te rozmowy pozostaną natomiast między nami. Bruno przyszedł natomiast jako lider i pokazał to, że jest liderem. To zwycięzca. Mówiłem to już wcześniej, ale 99% dla niego to za mało. Na pewno zdaje sobie sprawę, że musi zagrać dużo lepiej przeciwko City, niż przeciwko Derby.
Czy jest to jakieś pocieszenie, że pozostali kandydaci do TOP 4 trochę się chwieją?
– Musimy skoncentrować się na sobie, poprawiać swoją grę i osiągać wyniki. Wiem natomiast, że będzie ścisk. Wolverhampton również powalczy o te miejsca. Sporo drużyn chce dostać się do TOP 4, a my jesteśmy jedną z nich. Trzeba dobrze zarządzać składem, umiejętnie rotować w najbliższych spotkaniach. Jeśli zdobędziemy punkty z Manchesterem City i Tottenhamem, jeśli wywalczylibyśmy 6 punktów, to dalibyśmy sobie niezłą szansę.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.