W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jesse Lingard cieszy się z powrotu do dobrej formy. Anglik pokazał się ze znakomitej strony w ostatnich meczach Manchesteru United z Tottenhamem i Manchesterem City.
» Jesse Lingard w ostatnich meczach Manchesteru United zaprezentował dobrą formę
– Czuję się dobrze, czuję, że wróciłem do swojej formy – mówi Lingard w rozmowie ze Sky Sports News.
– Uwielbiam pracę dla zespołu, uwielbiam wygrywanie meczów i to, że mogę w nich grać.
Lingard na pytanie, czy znów odnalazł „Jessego, którego zna”, odpowiada: – Tak, wrócił, jest tutaj. Zawodnicy mają spadki formy i chodzi o ponowne odnalezienie odpowiedniej równowagi oraz powrót do swojej gry. To właśnie zrobiłem.
– To jasne, że jesteś sfrustrowany, kiedy nie grasz. Trzeba mieć odpowiednie nastawienie i odpowiednią mentalność, kiedy wychodzisz na boisko i starasz się mieć wpływ na mecz. Czułem, że zrobiłem to w meczu z Sheffield United i później było już lepiej.
Manchester United dzięki wygranym z Tottenhamem i Manchesterem City wrócił do walki o TOP 4 w Premier League. Lingard zapewnia, że zawodnicy nie zamierzają spoczywać na laurach.
– Nie można być przesadnie zadowolonym, bo przed nami jeszcze sporo meczów w sezonie. Trzeba podchodzić do tego spotkanie po spotkaniu. Koncentrujemy się na kolejnym meczu, nie chcemy myśleć o poprzednich zwycięstwach. Na pewno jednak dały nam pewność siebie i dostarczyły trochę szczęścia – stwierdza Anglik.
– Chodzi o ciężką pracę, kolektywną pracę i trzymanie się razem w trudnych momentach. To właśnie zrobiliśmy.
– Będą jeszcze spadki formy tam czy tutaj, ale chodzi o podtrzymanie dobrego momentu – dodaje Lingard.
Daka: Raz do roku to i kura pierdnie, no i gdzieś w takiej częstotliwości Lingard zalicza dobre występy(dobre nie mówimy tutaj o wybieganiu 11km tylko o spotkaniach na miarę poziomu MU).
RedsFan: Chyba poczuł oddeche Pereiry na karku, jak ten wychodzil w pierwszym składzie. Z tym, że nie rozumiem bo jak jeden tqk i drugi byli beznadziejni. Dobrze, że Anglik wziął sie za siebie bo z Baryzliano-Belga to juz nic u nas nie będzie.
Oficer: Faktycznie brakuje mu tylko ostatniego podania albo gola. Widac dużą różnicę w jego grze odnośnie tego co pokazywał w ostatnich miesiacach. Oby wrócił do formy bo jest mega potrzebny teraz. Caly zespol musi grac na wyzszym poziomie.
BartekMU10: Jakiej dawnej formy? Nie rozumiem ostatniego zachwytu nad tym gościem. Fajnie, że dużo biega ale w piłce nożnej na tym poziomie chyba oczekuje się czegoś więcej od zawodnika? Czasami mam wrażenie, że Lingard jest trzymany w tym klubie tylko ze względu na Rashforda... Możecie mnie zlinczować ale serio, nie potrafię pojąć jak można tak długo trzymać zawodnika pokroju Jessego w Manchesterze United. Dla mnie to kolejny Macheda, Cleverley czy inny Gibson.
PR1OR: problem w tym gdy mamy niekorzystny wynik, potrzebujemy wprowadzić kogoś na boisko, kto może wziąć grę na swoje barki, dać świeżości to Jessie niestety się do tego nie nadaje, bardziej to taka osoba do utrzymania już korzystnego wyniku
trikos: Mógłby tak zasadzić parę bramek, asyst i zamknąć usta wszystkim w tym mnie.
Rashford tryska formą, Jessa lepiej zagrał dojdą liczby to i i lider musiałby błysnąć, a wszystko dla dobra zespołu, klasyczna operacja win-win.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.