Brazylijski pomocnik przeciwko The Reds zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Choć
Fred nie został wysoko oceniony przez angielską prasę, to jest zadowolony ze swojego występu.
– Osobiście jestem zadowolony z tego jak zagrałem moje pierwsze
clasico z Liverpoolem – mówi Fred w rozmowie z
The National.
– Jesteśmy wszyscy nieco sfrustrowani, że nie dowieźliśmy prowadzenia do końca. Ale na pewno był to obiecujący występ.
– Graliśmy bardzo dobrym tempem w meczu z Liverpoolem. Potrzebowaliśmy tego, bo nie zaczęliśmy dobrze ligi. Zostawiliśmy serce na boisku, była też siła, atakowaliśmy szybko. Zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej to kontynuowaliśmy, choć rywalizacja była bardziej wyrównana – dodaje Fred.