Jonathan Northcroft w swoim artykule opublikowanym na łamach The Times przyjrzał się aktualnej sytuacji w Manchesterze United.
» Ed Woodward zamierza skupić swoje wysiłki na promowaniu wychowanków akademii Manchesteru United
Poruszone w nim zostały między innymi kwestie zatrudniania nowych piłkarzy, współpracy Eda Woodwarda z Ole Gunnarem Solskjaerem czy promowania wychowanków klubowej akademii.
Zdaniem Northcrofta, klub z Old Trafford jest przygotowany na kolejne rozczarowania w bieżącym sezonie i skupia się na stopniowej odbudowie swojej pozycji w angielskim i europejskim futbolu.
W grudniu, kiedy Ole Gunnar Solskjaer wygrał drugie z dwóch spotkań w roli tymczasowego menadżera, Ed Woodward odwiedził biuro Norwega. Zapytał, jak układają się sprawy do tej pory. Dobrze, odpowiedział Solskjaer, a później przedstawił kształt, jaki jego drużyna może przybrać za trzy lata.
Solskjaer odwrócił tablicę. Na niej wypisał pięć lub sześć nazwisk obecnych piłkarzy Manchesteru United, wokół których można zbudować przyszłość. Były tam również nazwiska młodych piłkarzy, których Solskjaer miał nadzieję zobaczyć w klubie. Włączając w to Hannibala Mejbriego, 15-letni francuski talent, który United wykupili z Monaco za dziewięć milionów funtów.
Woodward był pod wielkim wrażeniem oraz wierzył, że dostrzegł światełko nadziei na końcu długiego tunelu. Po raz pierwszy od objęcia władzy w klubie w 2013 roku wicedyrektor wykonawczy poczuł, że na stanowisku menadżera znalazła się osoba chętna zadbać o długoterminowe planowanie zatrudnienia.
To wielki powód, dla którego posada Solskjaera nie jest zagrożona. Istnieje akceptacja faktu, że dzisiejsze spotkanie z Liverpoolem może wiązać się z kolejnymi bolesnymi doświadczeniami. Jest także pewność, że United znajdują się na tej samej drodze co główni rywale.
Fakt, że media rozpływają się nad polityką transferową Liverpoolu, drażni kierownictwo Manchesteru United. United w przeszłości wykorzystywali te same techniki rekrutacji nowych graczy. Klub sprowadził Aarona Wana-Bissakę po tym, jak Solskjaer poprosił o nowego prawego obrońcę. Siatka 32 skautów w 30 krajach zidentyfikowała 804 kandydatów, która została zawężona do grona 60 piłkarzy. Na podstawie szczegółowych analiz wideo na liście zostało 10 nazwisk.
Najlepsi skauci oglądali na żywo poczynania wspomnianej dziesiątki, a techniczny szef skautów, Mick Court, który posiada doktorat w dziedzinie anatomii, zatroszczył się o "dogłębną analizę" występów kandydatów.
Po wzięciu pod uwagę zdania Solskjaera i jego sztabu, na liście pozostały trzy nazwiska. Odpowiedzialny za negocjacje kontraktowe i transferowe Matt Judge badał możliwość pozyskania każdego z nich, a profesjonalne firmy "szpiegowskie" zajęły się zbadaniem charakterów piłkarzy. Wan-Bissaka był numerem jeden dla wszystkich. Proces zatrudnienia w Manchesterze United daje menadżerowi możliwość wyrażenia weta.
Zbudowanie tego procesu zajęło sześć lat i wciąż jest on usprawniany. Za każdym razem, gdy w Europie przeprowadzany jest transfer na kwotę dziesięciu milionów funtów lub wyższą, analitycy Manchesteru United badają, czy się sprawdził oraz co klubowi skauci sądzili na temat danego gracza. Pozwala to na wyłonienie najlepszych skautów, którzy z czasem są awansowali na wyższe stanowiska.
Osoby zajmujące się rekrutacją po raz pierwszy sprzeciwiły się decyzji menadżera w sierpniu 2018 roku, gdy José Mourinho chciał sprowadził środkowego obrońcę i wytypował Jérôme'a Boatenga. To doprowadziło do awantury i być może było początkiem końca współpracy Mourinho z Woodwardem.
Relacje Woodwarda i Solskjaera są inne. Norweg bierze udział w planowaniu przyszłego letniego okna transferowego, w trakcie którego Manchester United, wyposażony w ponad trzysta milionów funtów, zamierza sprowadzić czterech nowych zawodników. Mourinho lubił sprowadzać sprawdzone talenty, podczas gdy Ole Gunnar Solskjaer jest zwolennikiem strategii mówiącej, że optymalny wiek nowych piłkarzy to 23 lata.
Norweg będzie nadal promował wychowanków akademii, choć wśród kierownictwa istnieje opór i opinia, że zbyt duży nacisk kładzie się na wykorzystywanie wychowanków, których akademia Manchesteru United nie wypromowała zbyt dużo w porównaniu do City czy Chelsea.
Oczekiwania zakładają, że dwóch lub trzech graczy z grona Mason Greenwood, Angel Gomes, Tahith Chong, James Garner i Brandon Williams, stanie się pewnymi członkami pierwszego zespołu w przyszłym sezonie. Ci piłkarze nie mają nieść na barkach Manchesteru United w obecnej kampanii.
Woodward wie, że akademia powinna promować większą liczbę piłkarzy, dlatego jej roczny budżet zwiększył się czterysta procent na przestrzeni pięciu lat. Istnieje akceptacja dla opinii mówiącej, że United muszą "dopełnić" cały proces poprzez zatrudnienie szefa do spraw futbolowych.
Nadal nie podjęto decyzji odnośnie tego, czy będzie to tradycyjny dyrektor sportowy, ktoś odpowiedzialny za planowanie długoterminowe czy rodzaj rzecznika. United mogą zatrudnić wszystkich gracz. Kluczem jest unikanie zatrudniania osób o różnych filozofiach, które mogłyby zniszczyć strukturę budowaną przez Woodwarda przez sześć lat.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.