W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Stale Solbakken, szkoleniowiec FC Kopenhaga, przy okazji ostatniego meczu Manchesteru United z Arsenalem (1:1) krytycznie wypowiedział się na temat Jessego Lingarda.
» Jesse Lingard w tym sezonie nie zbiera dobrych recenzji za swoje występy
Solbakken był ekspertem w studiu norweskiej telewizji TV2. Oto, co powiedział po starciu Czerwonych Diabłów z Kanonierami:
– Tak jak mówiłem przed spotkaniem, uważam, że Lingard odegrał już swoją rolę w tym zespole.
– Nie potrafię sobie przypomnieć ostatniego dobrego meczu Jessego Lingarda, naprawdę nie potrafię. Teraz jest piętą achillesową Manchesteru United.
– Lingard powinien grać pomiędzy formacjami, dostarczać napastnikom sprytnych podań, wybiegać zza pleców obrońców. Ma centralną rolę w zespole, bo jest tzw. wolnym elektronem za napastnikiem. Powinien być ważnym ogniwem łączącym zawodników.
– W meczu z Arsenalem było widać, że nie współpracuje ze swoimi kolegami. Nie wybiega też zza pleców obrońców. Rashford musi to robić za każdym razem – podsumowuje Solbakken.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
Klimaa: Dużo jest zawodników którzy jakościowo nie pokazują tego czego się powinno wymagać. Lingard to nasz chłopak ale na pewno nie powinien być brany pod uwagę jako zawodnik wyjściowego składu. Dwa sezony temu gdy strzelił chyba 14 bramek (?) mówiło się o nim dużo ale to był pewnie przypadek i podejrzewam że nie powtórzy i nie zbliży się do tego wyniku.
IMMM: No niestety jak się jest przeciętnym piłkarzem, który w dodatku rozprasza się promowaniem marki swoich ubrań to takie są efekty. Przyspawać do ławki na stałe.
mikon70: Eureka, ktoś w końcu stwierdził fakty, które widać od conajmniej 3 lat. Lingard miał z tego co pamietam dobre pół roku przez wszystkie lata gry w tym klubie, a reszta to jego 3 ligowy poziom.
DevoMartinez: No niestety średniak który nigdy nie wskoczył na wyższy poziom niż kiedy zaczynał grać u van Gaala. Wtedy liczyłem, że coś z niego będzie. Obecnie poza bieganiem nie daje za wiele. W sumie to samo co Rashford w tym momencie. Takie wrazenie mozna miec, za u nas zawodnicy rozwijaja sie w akademii, w u18 u21 do pewnego momentu kiedy wskakują do pierwszego składu. Tam początek zazwyczaj dobry, Rash nawet piorunujący, sezon ładny, potem nowy kontrakt, poczucie sie pewnie, kolekcje ciuszkow, własna marka i zaczyna się stagnacja. Pewnego poziomu nikt nie przeskakuje. Trzeba liczyc, ze nie zmarnujemy Greenwooda i MacTomminaya, pierwszy moze byc bardzo dobrym napastnikiem, drugi nawet przyszłym kapitanem.
OldTrafford1988: Nie rozumiem jednego jak Lingard że skrzydłowego(grał na tej pozycji , aż do początków Murinho) mógł zostać przemianowany na "10"? Kiedyś Murinho się wypowiadał na ten temat: "Jesse powiedzial, że woli grać na "10" niż na skrzydle" no i co z tego?! Przecież ten chłop nie ma predyspozycji do tego by grać na tej pozycji.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.