Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Q&A z Solskjaerem: Mecze z Arsenalem to były historyczne starcia

» 30 września 2019, 10:52 - Autor: matheo - źródło: MUTV
Manchester United w 7. kolejce Premier League podejmie Arsenal. Ole Gunnar Solskjaer w przedmeczowej rozmowie z MUTV przyznaje, że nie może doczekać się poniedziałkowego starcia z Kanonierami.
Q&A z Solskjaerem: Mecze z Arsenalem to były historyczne starcia
» Ole Gunnar Solskjaer nie może doczekać się meczu z Arsenalem
Ole, po pierwsze chcielibyśmy zapytać o sytuację kadrową. Czy są jakieś nowe kontuzje po meczu z Rochdale?
– Mogą być jedna czy dwie. Paul Pogba miał problem z kostką, bo była mocno napuchnięta. Zobaczymy więc jak się zregeneruje. Zagrał 90 minut, ale pod koniec znów napuchła. Phil Jones wypada z gry do przerwy na reprezentacja. Jeśli chodzi o pozostałych, to trzeba sprawdzać ich po każdym meczu. Ale myślę, że to wszystko.

A co z Anthonym Martialem. Czy jest na dobrej drodze?
– Nie sądzę, abyśmy zobaczyli Anthony’ego przed przerwą na kadrę. Luke Shaw ma się lepiej, więc mamy nadzieję, że on wróci.

Widzieliśmy już na co stać Masona Greenwooda. To ekscytujący talent, ale jednocześnie trzeba mieć na uwadze to, jak młodym jest graczem, prawda?
– Oczywiście. Chłopak będzie miał dopiero 18 lat we wtorek, dzień po meczu z Arsenalem. To młody chłopiec. Ale ma odpowiednią jakość i staramy się go stopniowo wprowadzać na boisko. Już się sprawdził, strzelił dwa gole w swoich dwóch meczach od pierwszej minuty w tym sezonie. Cały czas się poprawia i jest coraz bliżej większej liczby minut w Premier League.

Czy to typ zawodnika, który poradzi sobie ze wszystkim?
– Myślę, że tak. Jest bardzo wyważony. Trzeba być pewnym siebie, kiedy wchodzisz do pierwszego składu z określonymi oczekiwaniami w takim wieku. Mason ma jakość, potrafi strzelać gole lewą i prawą nogą. Lubię go oglądać w polu karnym. Nigdy nie zawaha się przed oddaniem strzału. To wielka rzecz dla napastnika, że zawsze szuka goli. A on w ostatnich meczach zdobył dwa.

Czy frustruje Cię to, że mamy problem ze zdobyciem więcej niż jednego gola w meczu? Szczególnie, że mamy sporo sytuacji strzeleckich.
– Oczywiście. W meczach z Astaną i Rochdale mieliśmy wiele okazji do zdobycia bramki. Ale to sytuacje ekstremalne, bo posiadanie piłki na poziomie 70-80% to nie jest normalny mecz. Cały czas pukaliśmy do drzwi, ale rywale bronili bardzo dobrze i nie mogliśmy zdobyć kolejnej bramki. Bardziej frustrujące jest natomiast to, kiedy nie wykorzystujesz dogodnych okazji w Premier League, bo tam nie ma zbyt wielu szans. W meczu z Astaną i Rochdale łącznie mieliśmy chyba 60 strzałów. Z West Hamem United zmarnowaliśmy dwie świetne okazje w polu bramkowym. Jeśli wykorzystasz te naprawdę dogodne okazje, to wtedy masz szansę na zwycięstwo. Z drugiej strony, nie straciliśmy wielu bramek, a to wielki plus.

Przechodząc do poniedziałkowego meczu z Arsenalem. Za Twoich czasów były to wielkie spotkania…
– To był MECZ. Kwestie tytułu rozstrzygaliśmy pomiędzy sobą. Kiedy grałem, to były to naprawdę wielkie spotkania. Brałem udział w meczu, który wygraliśmy 6:1, Yorkie strzelił wówczas hat-tricka. Zanotowaliśmy z nimi kilka dobrych rezultatów na Old Trafford. Byliśmy zespołami, które chciały grać w piłkę. Oni chcieli szybko atakować, bronić dobrze i ruszać z kontrami. Wiemy, że Arsenal to zespół dysponujący dużą szybkością i jakością. Nie możemy dać im wielu okazji.

Grałeś przeciwko nim więcej niż z jakimkolwiek innym zespołem, 19 razy będąc precyzyjnym. Jakie były to spotkania?
– To była zażarta rywalizacja, trzeszczały kości. Widzieliśmy Gary’ego, Keano i Scholesy’ego z fantastycznymi wślizgami, także z tymi kiepskimi (śmiech). Wiedzieliśmy, że te spotkania decydują mniej lub bardziej o tytule mistrzowskim. W 1999 roku, kiedy Peter Schmeichel obronił rzut karny Dennisa Bergkampa, to wpłynęło to na historię futbolu. To były historyczne starcia.

Ten zespół Arsenalu jest niebezpieczny w ofensywie…
– Mają jakościowych zawodników i naprawdę szybkich. Graliśmy z nimi w ostatnim sezonie, a teraz sprowadzili kilku nowych graczy. Nie mogę doczekać się tego meczu. Spotkanie na Old Trafford w światłach reflektorów, odpowiednia atmosfera… Czas pokazać Arsenalowi, co oznacza wieczorny mecz na Old Trafford.

Pokonałeś ich w Pucharze Anglii w styczniu. Czy to był jeden z najlepszych dotychczasowych występów United pod Twoją wodzą?
– To był bardzo dobry występ. Powiedziałbym, że być może był to typowy mecz wyjazdowy z Arsenalem. Fantastycznie kontrowaliśmy, a strzelone bramki były fantastyczne. Anthony Martial i Jesse Lingard strzelili po kontrach, a fantastyczną bramkę zdobył także Alexis Sanchez, która padła po wymianie podań. To było bardzo dobre spotkanie. Graliśmy też z nimi dobrze w lidze, ale przegraliśmy. Nie wykorzystaliśmy tam swoich sytuacji. Znów wracamy do tego tematu! (śmiech) Zespół, który ma jakość w polu karnym będzie w większości przypadków wygrywał mecze.

Na koniec, gramy mecz w poniedziałek, później w czwartek i niedzielę. Jak bardzo musisz planować do przodu? Czy wiesz jaka jedenastka wybiegnie na spotkania z Alkmaar i być może z Newcastle?
– Jeśli chodzi o plany krótkoterminowe, to myślisz o 2-3 meczach. Ale teraz w pełni koncentrujemy się na Arsenalu. Kiedy mówisz o planowaniu i zarządzaniu, to trzeba planować jeszcze dalej. Musisz wiedzieć jak chcesz, aby ten zespół wyglądał za 18 miesięcy czy za dwa lata. Myślę, że jesteśmy na odpowiedniej drodze. Wyglądamy dużo solidniej. Oczywiście, że możemy poprawić nasze relacje, jeśli chodzi o ataki. Wpływ na to miały też kontuzje ofensywnych graczy. Bardziej ustabilizowana jest nasza czwórka obrońców.


TAGI


« Poprzedni news
McTominay: Solskjaer ma plan na teraz i na lata
Następny news »
Matić nie planuje zostawać na Old Trafford na kolejny sezon

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


Czarny82r: Pachnie mi tu remisem ale mam nadzieję że wygramy.
» 30 września 2019, 17:21 #6
Mati0074: Obie drużyny w obecnym sezonie nie prezentują wybitnego poziomu jednak Arsenal potrafi walczyć do końca i posiada coś czego United nie ma już od dobrych kilku miesięcy czyli pomysłu na grę. Bez owijania w bawełnę liczę, że wygrają, ale mecz może okazać się nudny i wg mnie jak Arsenal strzeli pierwszy to już po United.
» 30 września 2019, 14:27 #5
RoniBarca: no to powodzenia United!
» 30 września 2019, 13:28 #4
fiszbin: Uwielbiam te pytania o mecze z przeszłości. Gramy ważny mecz, z rywalem klasowym, a tu pytania o mecze grane kiedys i wygrane. Jakby to miało jakiś wpływ na jutrzejszy mecz. Dobrze ze jeszcze o final 1999 go nie spytał.
» 30 września 2019, 13:22 #3
ziomboy777: dzisiaj tylko 3 punkty! BELIEVE!
» 30 września 2019, 11:34 #2
Zelas12: Tez mam taką nadzieję .
» 30 września 2019, 11:58 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.