Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Pomeczowa konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera

» 11 sierpnia 2019, 21:59 - Autor: Rio5fan - źródło: MUTV
Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po niedzielnym meczu Manchesteru United z Chelsea (4:0).
Pomeczowa konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera
» Następnym przeciwnikiem Czerwonych Diabłów będzie ekipa Wolverhampton Wanderers
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat postawy debiutantów, zaangażowaniu Paula Pogby czy średniej wieku w swojej drużynie.

Ole, na pewno jesteś zachwycony tym wynikiem.
– Tak, oczywiście, przyjmujemy to zwycięstwo. Przede wszystkim chodzi o punkty. Nasz występ w drugiej połowie był bardzo zadowalający. To był wielki plus. W pierwszej połowie mieliśmy nieco szczęścia, ponieważ Chelsea nas atakowała i stworzyła sobie kilka sytuacji. W przerwie uspokoiliśmy nieco nerwy i w drugiej połowie spisaliśmy się naprawdę dobrze.

Wśród dziennikarzy pojawiły się opinie, że Marcus Rashford nie jest wystarczająco dobry, żeby być głównym napastnikiem Manchesteru United. Mówiło się, że u sir Alexa Fergusona taka sytuacja nie miałaby miejsca. Co możesz powiedzieć na ten temat po takim występie Rashforda?
– Cóż, uważam, że Marcus się rozwija. Jego rozwój przebiega bardzo dobrze. Rozbudował swoje ciało i jest gotowy na więcej gry. W zeszłym sezonie Marcus miał problem z kostką, dlatego w tym roku spodziewam się po nim nieco więcej. Cały skład jest zdrowszy i silniejszy. W drugiej połowie było widać, że zdecydowanie jesteśmy w stanie grać do końca.

Na pewno jesteś zadowolony ze zmiany nastawienia i pewności siebie, jaką daje wam ta wygrana w porównaniu do końcówki poprzedniego sezonu.
– Tak, za nami sześć dobrych tygodni. Praca wciąż jednak trwa. Nie jesteśmy nawet blisko bycia ukończonym artykułem. Możemy poczynić wiele usprawnień. Pierwsza połowa była tego przykładem. W przerwie się uspokoiliśmy i wyprostowaliśmy kilka kwestii. W drugiej połowie nasza pewność siebie rosła. Byliśmy zdecydowanie lepsi w utrzymaniu piłki. Zwłaszcza przy wyniku 3:0.

Czy Paul Pogba pokazał w dzisiejszym meczu, dlaczego jest tak ważnym piłkarzem dla Manchesteru United?
– Uważam, że Paul może pełnić naprawdę dużo ról. Może grać jako ofensywny pomocnik. Dzisiaj łączył obronę z pomocą. Lindelöf, Maguire i David mogą dostarczać Paulowi piłkę. W ten sposób będzie ją otrzymywał we właściwych pozycjach. Paul może zrobić wszystko, na co stać pomocnika. Dzisiaj poprosiliśmy go o ustawienie się przed linią obrony. Chelsea na nas naciskała, więc Paul był zmuszony do biegania. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani. Podanie przy trzeciej bramce było fantastyczne. To samo dotyczy jego rajdu przy czwartym golu. Miałem nadzieję, że pójdzie sam do samego końca!

Zachowaliście czyste konto na własnym stadionie po raz pierwszy od lutowego spotkania z Liverpoolem. Czy to pokazuje, jak wielkie znaczenie miały transfery Harry'ego Maguire'a i Aarona Wana-Bissaki?
– Obaj naprawdę dobrze się wpasowali. Harry odbył z nami dopiero trzy lub cztery sesje treningowe. Jest jednak doświadczonym profesjonalistą, który chce się uczyć. Odbyliśmy z nim kilka rozmów na temat tego, w jaki sposób może u nas grać. Aaron jest bardzo agresywny i nie chce przegrywać pojedynków. To prawdziwy obrońca Manchesteru United.

Wracając na chwilę do Paula... Jak bardzo zaimponowało ci jego skupienie i zaangażowanie?
– Zawsze powtarzałem, że to topowy facet, który uwielbia grać w piłkę. Kiedy pojawia się na boisku, to nie ma znaczenia, czy rozmawiamy o treningu, zamkniętym sparingu czy grze na Old Trafford. Oczywiście, gra na tym stadionie sprawia, że Paul daje z siebie jeszcze więcej. Jest mistrzem świata. Zaszedł naprawdę daleko w swojej karierze, dlatego nie ma sensu, żeby teraz zawodził sam siebie. Kiedy Paul jest na boisku, jest pewny siebie i ciągle domaga się piłki. Dzisiaj ją stracił kilka razy, ale to nie ma znaczenia. Zdobądź ją ponownie i po prostu graj dalej.

Wygraliście 4:0, a mimo to, mówisz o wielu aspektach do poprawy. Czy to intrygująca część pracy menadżera?
– To nasza praca, ciągle musimy coś poprawiać. Musisz patrzeć daleko poza wynik. Powiedziałbym dokładnie to samo, gdyby rezultat był inny. Praca trwa. Piłkarze świetnie się spisują od pierwszego lipca. Stanęli na wysokości zadania również wcześniej, ponieważ wrócili w dyspozycji, która pozwoliła nam zaimplementować nasze pomysły. Wiemy, że to dopiero początek i że musimy wypracować zgranie pomiędzy zawodnikami. Im lepiej będziemy się rozumieli i pokazywali, że jesteśmy zespołem, tym lepiej będzie nam szło.

Jak wygląda sytuacja Alexisa?
– Alexis wrócił bardzo późno, więc teraz ma za sobą prawie dwa tygodnie treningów. Wziął udział w zamkniętym sparingu przeciwko Blackburn. Jest coraz bliżej optymalnej dyspozycji. Nie martwię się o niego.

Jak ważna będzie dla was współpraca Rashforda z Martialem? Jak zmienił się Rashford pod względem poruszania się po boisku?
– Marcus jest bardziej wytrzymały i o rok starszy. Mieliśmy sześć tygodni, żeby popracować nad tym, jak chcemy wyglądać. Kiedy za plecami obrońców pojawia się przestrzeń, Marcus jest fantastyczny. Trzeci gol był znakomity. Marcus był bliski strzelenia takiego samego przeciwko Kristiansund w Norwegii. Wtedy zawiodło go przyjęcia. Dzisiaj doskonale opanował piłkę.

Średnia wieku twoich zawodników w dzisiejszym meczu wynosiła 23 lata...
– Wydaje mi się, że 24.

23 nie licząc Davida de Gei.
– David jest integralną częścią zespołu [śmiech]. Dzisiaj sporo nam pomógł z piłką i bez niej.

Chodziło mi o zawodników z pola. Jak bardzo jesteś zadowolony z wyboru składu na ten mecz? Zaufałeś wielu młodym piłkarzom, którzy cię nie zawiedli. Co zaimponowało ci najbardziej?
– Jak już powiedziałem, ten zespół będzie coraz lepszy. Nie jesteśmy nawet blisko poziomu, na jakim możemy się znaleźć. Na jakim musimy być, ponieważ musimy grać lepiej niż dzisiaj. Mamy wielu doświadczonych piłkarzy, którzy pomagają. Ashley, Nemanja, Juan... To oni prowadzą tych chłopaków. David jest częścią zespołu [śmiech].

Jak ważne było zdobycie bramek dla Marcusa i Anthony'ego?
– Bardzo. To zawsze istotne dla napastnika. Najważniejsza jest reakcja. Możesz pomyśleć, że zdobyłeś już swoją bramkę i się wyluzować lub być głodnym zdobycia kolejnej. Jestem bardzo zadowolony z Anthony'ego, ponieważ sam zdobywałem wiele bramek z takich pozycji. To nie były zejścia do linii i dryblingi. Wcześniej nie widzieliśmy zbyt wielu takich trafień u Anthony'ego.

Jak oceniasz bramkę zdobytą przez Daniela Jamesa?
– Nagle został dobrym piłkarzem, prawda? Nie, to ciężka praca i poświęcenie. Chłopak zachowuje się dokładnie tak, jak oczekujesz od profesjonalisty. Daniel ma umiejętności i niesamowitą prędkość. Za nim wzloty i upadki oraz mnóstwo ciężkiej pracy. Jestem z niego bardzo zadowolony. Jak wszyscy wiemy, latem musiał się zmagać z trudnościami [jeszcze przed transferem Jamesa do Manchesteru zmarł jego ojciec]. Zdobycie bramki przed Stretford End musi być dla niego momentem pełnym dumy.

Czy ten mecz pokazał, że macie jasną wizję i pomysł na grę zespołu?
– Mam taką nadzieję. Jak już powiedziałem chłopakom przed meczem, odnaleźliśmy sposób, w jaki chcemy grać. Dzięki piłkarzom uwierzyliśmy w ten pomysł. Teraz chodziło o zrobienie tego samego. Wiem, że podejmowaliśmy ryzyko, ale tak już tutaj jest. Musisz ryzykować. Dzisiaj podjęliśmy ryzyko i zostaliśmy wynagrodzeni.


TAGI


« Poprzedni news
Piłkarz meczu: Wyróżnienia dla Rashforda i Maguire'a
Następny news »
7 ciekawostek po meczu Man Utd - Chelsea 4:0

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (10)


atos1987: Cieszy wynik ale nie popadajmy w hurraoptymizm. Chelsea mimo miernego składu wyglądała naprawdę dobrze. Z niecierpliwością czekam na kolejne mecze.
» 12 sierpnia 2019, 07:34 #10
giermeq: "W przerwie mieliśmy nieco szczęścia, ponieważ Chelsea nas atakowała i stworzyła sobie kilka sytuacji."

Błąd - "W pierwszej połowie"
» 12 sierpnia 2019, 01:26 #9
Siklen: "Kiedy Paul jest na boisku, jest pewny siebie i ciągle domaga się piłki. Dzisiaj ją stracił kilka razy, ale to nie ma znaczenia. Zdobądź ją ponownie i po prostu graj dalej." ten człowiek wie jak prowadzić Pogbe i ufam, że wydobedzie z tego piłkarza co najlepsze, nie oszukujmy sie Pogba który gra na 100% swoich możliwości to topowy piłkarz, ktroego nam potrzeba na środku pola.
» 12 sierpnia 2019, 00:52 #8
Klimaa: W tym sezonie to współpraca między Rashfordem i Martialem będzie jednym z głównych czynników który może zaważyć o dobrym sezonie.
» 12 sierpnia 2019, 00:11 #7
Czarny82r: Z niecierpliwością czekam na rewanż z Wilkami. To poukładany zespół i ten mecz na wyjeździe odpowie nam na parę pytań.
» 11 sierpnia 2019, 22:53 #6
joyrider: Następny mecz pokaże czy będą potrafili się zmobilizować na teoretycznie słabszego rywala...
» 11 sierpnia 2019, 22:38 #5
Fenek: Teraz warto by było odpłacić wilkom za te zeszłoroczne blamaże.
» 11 sierpnia 2019, 22:28 #4
awe: dokladnie, jak przypomne sobie ten okres kiedy gralismy z nimi rewanz to chyba na 9 kolejek do konca sezonu zdobylismy 7 pkt... ciekawe jak w tym sezonie bedzie wygladac druzyna
» 12 sierpnia 2019, 16:15 #3
BartoszP: Oby więcej takich męczy, tylko proszę niech oni zaczną od początku dominować bo można było dostać zawału.
Widać w końcu że gracze united nie dostają kondycyjnie
» 11 sierpnia 2019, 22:10 #2
jmgenious: Ma gadane :) szkoda że nie jestem profesjonalnym piłkarzem na takim poziomie bo czuję że fajnie by się pracowało z nim :) dziś nasz poziom pozwolił ograć Chelsea 4:0 więc na tyle błędów i sytuacji Chelsea to jestem mega zadowolony :)
» 11 sierpnia 2019, 22:09 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.