jassaj: Po pierwsze co do za skala porównywać Kapustkę do Keana ? Kean grał już w Juventusie, jest przynajmniej tym rezerwowym w zespole mistrza Włoch, nie jest postacią anonimową. Kapustka był no-namem z Polski, który miał dobry okres w Cracovii a nie Juventusie, który sam się rzucił na głęboką wodę do najgorszej możliwej drużyny, tj. drużyny która osiągnęła 100 razy tyle na co zasługuje i przyszedł moment sprowadzenia na ziemię i nikt nie miał zamiaru bawić się w dzieciaków . Idąc dalej, każdy chciały być takim klocem jak Lewandowski, który jest już najskuteczniejszym obcokrajowcem Bundesligi, strzela te 30-40 goli na sezon, potrafi przestawić obrońcę, strzelić z wolnego, bezbłędnie wyegzekwować karnego, miał 10 asyst w poprzednim sezonie...Wieczną falę hejtu po jego występach w reprezentacji to nakręcają właśnie takie bezsensowne opinie. Najlepszy strzelec w historii kadry, w każdym meczu walczy za 2, przepycha się, daje faulować, skupia na sobie uwagę 2 a może nawet 3 obrońców. Ok, czasem ma gorsze momenty, bo ma gorszych partnerów. No ale bez przesady, nie udajmy głupszych niż jesteśmy. Piłka nożna to sport zespołowy, jak 10 ludzi dookoła Ciebie gra piach to ciężko żebyś ty grał koncert. No kurczę. A tak btw. ta jakość partnerowania Lewemu w Bayernie jest coraz niższa z sezonu na sezon...