Pomeczowa konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera

Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat stanu zdrowia Romelu Lukaku oraz przygotowaniu fizycznym swojego zespołu.

Czy możesz nam opowiedzieć o opóźnieniu w leczeniu Romelu Lukaku? W którym momencie brak udziału w sparingach może negatywnie odbić się na początku sezonu?

– Myślę, że to normalne, że Romelu będzie zaniepokojony. Opuścił tydzień treningów i trzy mecze sparingowe. Pracuje, żeby wrócić na boisko. Zobaczymy, jak długo to zajmie.

Co mu dolega?

– Kostka.

Biorąc pod uwagę trzy ostatnie mecze w wykonaniu waszych napastników - czy nadal potrzebujecie Lukaku? Czy masz jakieś oczekiwania pod względem tournée w Chinach?

– Uważam, że bez Romelu spisaliśmy się naprawdę dobrze. Wszyscy wiemy, że to jedna z najlepszych dziewiątek na świecie. Graliśmy w nieco innym systemie z Anthonym, Marcusem i Masonem. Jako trener musisz się przystosować do piłkarzy, którzy są dostępni.

A tournée?

– Oczywiście, wyczekujemy już spotkania z Tottenhamem. Zobaczymy, kto będzie dostępny na ten mecz.

W jaki sposób odbierasz reakcję kibiców na Ashleya Younga? [kibice buczeli po pojawieniu się Anglika na boisku].

– Ashley to topowy profesjonalista, który zawsze daje z siebie wszystko. Jego podanie zakończyło się dzisiaj golem. Chcemy, żeby kibice wspierali naszych graczy. Ashley lojalnie służy klubowi od wielu lat.

Rozmawiałeś z nim?

– Nie, piłkarze mieli jeszcze trochę biegania po meczu [śmiech]. Ashley prawdopodobnie kończy teraz rozbieganie, więc później z nim porozmawiam. Nie sądzę jednak, bo to na niego wpłynęło.

Przed meczem w mediach pojawiła się wiadomość o odrzuconej ofercie Interu w kwocie 54 milionów funtów za Romelu Lukaku. W tym samym czasie nie potraficie dogadać się z Leicester City w kwestii transferu Harry'ego Maguire'a. Czy możesz powiedzieć, co sądzisz na temat obu tych sytuacji? Ile to może trwać, zanim stwierdzisz, że musisz wiedzieć, kto będzie w twoim zespole w przyszłym sezonie?

– Oczywiście, chcesz mieć kompletny skład tak szybko, jak to tylko możliwe. Jak już powiedziałem wcześniej, pracujemy z każdym, kto jest dostępny. Pracujemy z piłkarzami na treningach, aby osiągnęli optymalny poziom. Ósmego czy dziewiątego sierpnia przekonamy się, kto tu jest, a kogo nie ma.

Widzieliśmy dzisiaj agresywny pressing na połowie Interu. Czy może to wskazywać na styl, jakim chciałbyś grać w nowym sezonie? Czy twoja drużyna jest gotowa pod względem wydolnościowym, żeby wdrożyć taki styl?

– Jesteśmy coraz lepsi, zdecydowanie. Za nami trzy tygodnie sezonu, w trakcie których pracowaliśmy nad intensywnością i pressingiem. Mamy zawodników, którzy lubią wysoko naciskać. Nie wiem, ile razy Jesse odebrał dziś piłkę rywalom. Jest jednym z najlepszych pod względem pressingu. Marcus również jest w tym bardzo dobry. Anthony ciężko pracował i także odebrał piłkę kilka razy. To bardzo zachęcające. Mam nadzieję, że będziemy kontynuowali grę w takim stylu.

Jak oceniasz doping miejscowych kibiców? Dziś wydawało się, że mecz jest rozgrywany na Old Trafford.

– Dzisiaj zdecydowanie graliśmy na Old Trafford. Czuliśmy się jak w domu, a kibice byli niesamowici. Atmosfera była niesamowita. Dan, Aaron oraz młodzi zawodnicy mogą zobaczyć, ilu mamy kibiców. Naszym obowiązkiem jest gra zgodna z ich oczekiwaniami. Wyglądało na to, że dzisiaj byli zadowoleni.