Webber: Nie rozmawiał ze mną nikt z Manchesteru United

Doniesienia angielskich dziennikarzy świadczyły o tym, iż to właśnie Webber może objąć stanowisko dyrektora technicznego na Old Trafford.

Spekulacje na temat nazwiska osoby pełniącej tę rolę przewijają się w mediach od połowy sezonu 2018/2019. W gronie kandydatów wymienia się między innymi Rio Ferdinanda czy Gary'ego Neville'a, lecz klub do tej pory nie opublikował żadnego oświadczenia w tej sprawie.

- Chcę odpłacić klubowi za zaufanie okazane mi oraz mojej rodzinie. Według mnie, odejście z Norwich byłoby obecnie nie w porządku. Łatwo jest zbierać owacje za fantastyczne osiągnięcia, ale o tej samej porze zeszłego roku nad moją głową, podobnie jak głową Daniela Farke, wisiały znaki zapytania - stwierdził Webber.

- Opuszczenie klubu byłoby niesamowicie trudne. Kiedy Daniel podpisał trzyletni kontrakt, dałem mu moje słowo. Nie chodzi o to, że będę tu przez trzy lata, ale bardzo przywiązałem się do tego, co staramy się zrobić. Nie poddam się i nie odejdę. Nie chcę zawieść sztabu szkoleniowego oraz zarządu. Tyle z mojej strony.

- Jeśli otrzymam od zarządu telefon z informacją, że mój czas się skończył, to się z tym pogodzę. Takie jest życie. Jeśli będę mógł związać się z klubem na dłużej, to tak postąpię. Teraz mam jednak ważniejsze rzeczy do zrobienia.

- Plotki na temat United były dziwne. Wyjechałem z żoną na weekend, więc pomyślałem, że będę mógł się trochę od wszystkiego odciąć. Później dostałem maila od siostry, która mieszka w Gibraltarze. Pytała, czy dołączam do Manchesteru United.

- Poszukałem więc informacji na ten temat. Wiedziałem już, że dostanę mnóstwo wiadomości i nie mam szans na spokojny weekend. Nie mogę nic zrobić ze spekulacjami. Jeśli Manchester United chciałby ze mną porozmawiać, to by się ze mną skontaktował. Do tej pory nikt nie rozmawiał ze mną czy z zarządem - zakończył Stuart Webber.