UnitedWeStand: Jest znaczna różnica między nie graniem w LM i posiadaniem na ławce Jose, który gwarantuje puchary, a nie graniem w LM i posiadaniem na ławce Ole, który z miesiąca na miesiąc zaliczał wyłącznie regres.
Ibra, to by nawet nie spojrzał w kierunku United gdyby nie właśnie Mourinho, z którym uwielbia pracować i uważa za najlepszego w swoim fachu.
Czym ma teraz przyciągnąć do siebie United?
Brak LM. Brak klasowego trenera.
Ktoś pod innym newsem pisał, że piłkarze, którzy tutaj przyjdą to mogą się zapisać w historii klubu przy odbudowie United.. ludzie! Taki Modric, Casemiro czy Kroos, to zapisali się na stałe w historii piłki nożnej jako wielokrotni zwycięzcy LM.
Osobiście, to byłem pod wrażeniem Ole po jego pierwszym miesiącu w United, ale później już było wyłącznie gorzej i tragedia goniła tragedię. Trzeba jasno powiedzieć, że Norweg został specjalnie zatrudniony przed łatwym terminarzem aby mu ułatwić przejście, a później stracił panowanie nad zespołem, który przegrał u siebie z Cardiff 2-0.. Tragedia.
Bilans Ole jest taki, że 1/3 meczy została przegrana, co jak na United jest wynikiem bardzo słabym.
Moyes przegrał 15 na 51.
LvG przegrał 24 na 103.
Jose przegrał 28 na 144.
Ole przegrał 9 na 29.
Chciałbym aby Ole się udało, ale realnie, to daję mu czas do listopada jeżeli ma to dalej tak wyglądać jak wygląda.
Śmieszne, że wszyscy krytykują Jose i nawet są ameby, które uważają jego okres za najgorszy w historii, a wielbią Norwega, który wypada po prostu najgorzej ze wszystkich, a argument, że przejął zespół po kimś jest słaby, bo nie raz i nie dwa, to tak zwani managerowie tymczasowi potrafili sięgać po puchary w czasie zaledwie kilku miesięcy pracy.
Reasumując, to gdybym JA był piłkarzem i chciałoby mnie United i Wolves, to bym wybrał Wilki, bo raz, że nie ma tam syfu z zarządem i składem, a dwa że trener wyciąga z piłkarzy 200% i trzy, to oni też grają w LE. Do takiej Barcelony czy Realu, to obecnie United nie ma w ogóle podjazdu i może skusić wyłącznie wyższą tygodniówką.