Kibice na Old Trafford pożegnali Antonio Valencię

Valencia w 73. minucie zmienił Diogo Dalota. Ekwadorczyk pojawił się na boisku po raz pierwszy od styczniowego starcia z Newcastle United.

Doświadczony obrońca reprezentował diabelskie barwy przez ostatnie 10 lat. W tym czasie 277 razy zaczynał mecze w podstawowym składzie, a 61 razy wchodził z ławki rezerwowych. Dla klubu zdobył 25 bramek.

– W końcu Antonio mógł trenować przez kilka tygodni i wyglądał naprawdę dobrze. Miał pecha z kontuzjami pod koniec swojej kariery tutaj. Był zawodnikiem oddanym Manchesterowi United – mówił Ole Gunnar Solskjaer przed meczem.

– Antonio był tutaj piłkarzem roku, zdobył wiele trofeów. Jestem przekonany, że będzie mu smutno. To emocjonujący dzień, bo spędził tutaj wspaniałe chwile – dodał Norweg.

Wes Brown za pośrednictwem klubowej telewizji MUTV pochwalił swojego byłego kolegę z zespołu.

– Wciąż byłem piłkarzem United, kiedy Antonio do nas dołączył. Był świetnym zawodnikiem. Został przesunięty z prawego skrzydła na prawą obronę. Muszę to powiedzieć: dawał z siebie wszystko w każdym meczu, 100%. Mógł biegać cały dzień – stwierdził Brown.

– Ale na wszystko przychodzi czas. Zasłużył na wszystkie trofea i wyróżnienia. Zdobył wiele medali, a my musimy ruszyć dalej. Antonio będzie zawsze tutaj pamiętany, bo spisywał się bardzo dobrze – dodaje były defensor Czerwonych Diabłów.

♥️ Thank you, @Anto_V25. pic.twitter.com/lQugbR9LQn

— Manchester United (@ManUtd) 12 maja 2019