W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sezon 2018/2019 będzie ostatnim w zawodowej karierze piłkarskiej Johna O'Shea. Irlandczyk ostatecznie zawiesi buty na kołku po niedzielnym spotkaniu Reading z Birmingham City.
» John O’Shea bronił barw Manchesteru United w latach 1999-2011
38-latek rozegrał 394 mecze w barwach Manchesteru United. Zdobył w nich 15 bramek oraz zanotował 23 asysty. Pozostałymi klubami w karierze uniwersalnego obrońcy były Bournemouth, Royal Antwerp, Sunderland i Reading.
W trakcie swojego pobytu na Old Trafford O'Shea wywalczył pięć mistrzostw Anglii, Puchar Anglii, dwa Puchary Ligi, cztery Tarcze Wspólnoty, Ligę Mistrzów oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
- Tylko krótka część jego kariery przypadła na Reading, lecz jego kolekcja medali mogłaby napawać dumą każdego piłkarza. Wygrał niemal wszystko, co było możliwe w trakcie 20 lat swojej kariery. Poza boiskiem to jeden z najmilszych, najskromniejszych oraz autentycznych ludzi, jakiego można spotkać w życiu. Dziękujemy ci za cały wysiłek na Madejski Stadium i życzymy wszystkiego najlepszego na kolejnym etapie twojej kariery - czytamy w twitterowej wiadomości zamieszczonej na oficjalnym profilu Reading.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Klimaa: Bogata kariera w trakcie panowania najlepszego trenera. Facet wiele osiągnął a bramkę z The Reds chyba każdy pamięta. Co prawda zawsze był w cieniu innych ale można było na niego liczyć.
vanantygaal: przykład piłkarza, który braki w umiejętnościach z nawiązką nadrabiał sercem i walka za klub. Dziękujemy i powodzenia na nowej drodze życia;)
gorzky:Komentarz zedytowany przez usera dnia 30.04.2019 19:22
Może nigdy nie był wybitny, ale serduchem zawsze nadrabiał braki i nigdy nie schodził poniżej pewnego poziomu. W razie potrzeby mógł zagrać prawie wszędzie, wykończenie lepsze niż nie jeden nasz aktualny napastnik:
youtube.com/watch?v=OTBIHwW-pqs
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.