grzeho16: Derp - nie zaglądam na strony innych klubów więc nie wiem co tam mówią i szczerze to mnie to nie obchodzi.
Pawlo - Co z tego że Herrerze się kończy kontrakt? Ty w ogóle przeczytałeś mój komentarz? To nie ma różnicy czy gracz ma 2 lata kontraktu czy 2 miesiące. Sednem mojego komentarza było to, że po prostu każda wypowiedź Pogby jest przyjmowana w ten sam sposób. Tzn.negatywnie. Wyobraź sobie, że teraz Pogbie się kończy kontrakt i to jemu nie udaje się dojść do porozumienia z zarządem, tak jak w przypadku Herrery - ze względów finansowych. Myślisz że ludzie pisaliby to samo? Tzn. że zarząd skąpi na graczy? Bo mi się wydaje że lawina hejtu posypałaby się tak sroga, że przeciążyłoby stronę.
Po prostu ludzie oceniają naszych piłkarzy pod względem pozaboiskowym, a to ma niewielkie znaczenie dla drużyny.
Po za tym nikt nie mówi że Herrera nie zachowuje się profesjonalnie, bo tak jest, ale jak ktoś pisze że Pogba ,,jest rakiem na tle mediowym i drużyna cierpi po jego kolejnych błyskotliwych wypowiedziach,, to mnie szlag trafia.
Proszę cię, weź mi tu pokaż jakąś wypowiedź Paula po której drużyna ucierpiała.
Co do Herrery jeszcze: Niech wam się ludzie przestanie wydawać że cały czas trwamy w czasach Fergusona i piłkarze jak Roy Keane przyjdą kiedyś do tego klubu. W dzisiejszych czasach już takich graczy nie ma i nie zanosi się na to żeby byli. No może poza wychowankami którzy są tu od małego, ale jak raz za czas się trafi ktoś jak Rashford czy Lingard to jest wszystko. I to jest tylko 2 zawodników. Jak ktoś pisze że potrzebujemy zawodników, którzy będą grali dla tego herbu to mnie śmiech zbiera. Weźcie jeden z drugim znajdźcie profesjonalnego piłkarza na takim poziomie żeby mógł reprezentować nasz klub i robił to z miłości dla niego.
Teraz każdy piłkarz gra albo: dla pieniedzy (chociaż to mniejszość - w większości już w Chinach), albo, przede wszystkim - dla trofeów.
I niech wam się nie wydaje że goście jak Herrera czy Valencia są do tego klubu jakoś przywiązani. Każdy piłkarz który nie jest gwiazdą jak Pogba czy De Gea, a jest jedynie rezerwowym będzie się lepiej wypowiadał na temat klubu w którym występuje niż gwiazdy z danego klubu, bo wie że po odejściu z niego prawdopodobnie poszedłby do jakiegoś średniaka ligowego.
Jeśli Herrera grałby tutaj faktycznie z miłości do United, to nie szczypałby się o tygodniówkę z Edem tak długo.
To jest myślę też wina trochę systemu polskiej piłki, bo u nas jest nacisk na walkę, tzn, można nie grać za dobrze ale jak się zostawi serducho na boisku to jest ok. I nie powiem jest w tym dużo racji, w sensie - można takim graczom wybaczyć zły wynik, gdy widać że się starali, ale na zawodnikach którzy tylko walczą, a umiejętnościami odstają od innych nie zbuduje się zwycięskiego składu. Jak chcecie walczaków którzy oddadzą życie za klub zamiast gości z umiejętnościami, a za to bez przywiązania do klubu, to zakontraktujcie pół trybuny Stretford End. Gwarantuje że będą gryźli trawę. Pytanie tylko czy takie ,,walczaki,, spiszą się lepiej od ,,najemników,, - jak to się określa tutaj Pogbę.