U-18: Dramatyczna końcówka, United lepsi od Wolverhampton

Czerwone Diabły przystępowały do tej konfrontacji po zwycięstwie 3:1 nad Newcastle United. Ekipa Wilków miała za sobą trzy kolejne porażki.

Podopieczni Darrena Ryana grali w ustawieniu identycznym do pierwszej drużyny i starali się prezentować podobny styl gry. W wyniku tego, gospodarze od pierwszej minuty dominowali w posiadaniu piłki i starali się rozmontować defensywę United za pomocą krótkich podań.

W 18. minucie spotkania Largie Ramazani zablokował dośrodkowanie z prawego skrzydła. Gracze Wolverhampton domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką, ale arbiter podyktował rzut rożny.

Korner nie przyniósł zagrożenia pod bramką Jamesa Thompsona, lecz zapewnił Manchesterowi United okazję do szybkiego kontrataku. Akcję wyprowadził Largie Ramazani, podał piłkę do Anthony'ego Elangi, a wysunięty napastnik United zszedł do środka i posłał piłkę tuż obok słupka.

Jeszcze przed upływem pół godziny Brandon Williams włączył się do akcji zaczepnej i został sfaulowany przed narożnikiem pola karnego. Rzut wolny wykonał Dion McGhee, który najpierw trafił w mur, a następnie dopadł do futbolówki i oddał niecelny strzał lewą stopą.

Swoją szansę na wpisanie się na listę strzelców po rzucie wolnym miał DiShon Bernard. Uderzenie głową stopera Czerwonych Diabłów z bliskiej odległości obronił jednak Jackson Smith.

Na sześć minut przed końcem pierwszej połowy lekkomyślny faul przed własnym polem karnym popełnił Aliou Traore. Na szczęście dla środkowego pomocnika United, uderzenie Terry'ego Taylora poszybowało wysoko nad poprzeczką bramki Thompsona.

Kolejną szansą przed przerwą był znakomity strzał Ramazaniego, po którym Smith popisał się efektowną interwencją i przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Ostatnim akcentem pierwszej części gry był przegrany przez Ramazaniego pojedynek sam na sam z bramkarzem. Skuteczną dobitką w tej sytuacji nie potrafił wykazać się Anthony Elanga.

Dziesięć minut po wznowieniu gry krótko rozegrany przez Manchester United rzut rożny przyniósł bardzo groźny strzał Largiego Ramazaniego, który nieznacznie ominął okienko bramki gospodarzy.

W 68. minucie Neil Ryan zdecydował się na przeprowadzenie pierwszej zmiany. Niewidoczny Arnau Puigmal ustąpił miejsca Charliemu McCannowi.

Na kwadrans przed końcem meczu długie podanie od bramkarza Wolverhampton zostało nieumyślnie zgrane głową przez Ethana Galbraitha prosto pod nogi rozpędzonego Theo Corbeanu. Jego strzał zatrzymał Teden Mengi, który przy okazji nabawił się urazu. Do gry wszedł zatem Łukasz Bejger.

Niedługo później nieporadność w wyprowadzeniu akcji ze strony Wolves doprowadziła do straty w okolicach własnego pola karnego. Piłka trafiła pod nogi Ramazaniego, lecz Jackson Smith zdołał wyjść z bramki i obronić strzał.

W 84. minucie gracze Neila Ryana wreszcie dopięli swojego. Charlie McCann wyłożył piłkę przed polem karnym, a skutecznym uderzeniem lewą stopą błysnął Ethan Galbraith.

Czerwone Diabły nie cieszyły się prowadzeniem zbyt długo, gdyż w 89. minucie bramkę wyrównującą zdobył Jed Abbey.

Ostatnie słowo należało jednak do United. W doliczonym czasie gry największym sprytem w polu karnym Wolverhampton wykazał się Dion McGhee, który zapewnił swojej drużynie trzy punkty.

Piłkarze Manchesteru United wrócą do rywalizacji ligowej w najbliższą sobotę. Wówczas czeka ich domowa konfrontacja z Sunderlandem.

Premier League do lat 18
St. George's Park, Burton upon Trent,

Wolverhampton - Manchester United 1:2 (0:0)
(Abbey 89' | Galbraith 84', McGhee 90'+3')

Wolverhampton: Smith - Crabtree, Marques, Arrey-Mbi - Thompson, Perry, Taylor, Cundle, Richards – Sangare (Corbeanu 46'), Hodnett (Abbey 68')

Niewykorzystane zmiany: Joseph, Parker, Estrada

Manchester United: Thompson - Williams, Mengi (Bejger 77'), Bernard, Devine – Puigmal (McCann 68'), Traore, Galbraith - McGhee, Elanga, Ramazani

Niewykorzystane zmiany: Carney, Stanley, Helm