Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Van Gaal: Manchester United to klub komercyjny, a nie piłkarski

» 27 marca 2019, 11:41 - Autor: Rio5fan - źródło: bbc.com
Louis van Gaal, który zdecydował się na zakończenie kariery menadżerskiej, udzielił Simonowi Stone'owi z BBC wywiadu, w którym podzielił się swoimi wspomnieniami z pracy dla Manchesteru United.
Van Gaal: Manchester United to klub komercyjny, a nie piłkarski
» Louis van Gaal prowadził Manchester United w 103 spotkaniach
Holender wyjaśnił w nim między innymi powody swojego zwolnienia z klubu, odniósł się do polityki transferowej oraz skomentował aktualną postawę United pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera.

Minęły niemal trzy lata od momentu, gdy Louis van Gaal wszedł na konferencję prasową na Wembley i rzucił na stół Puchar Anglii.

Holender właśnie dokonał największego, w swojej opinii, osiągnięcia w karierze menadżerskiej. - Zdobyłem trofeum, chociaż przez sześć miesięcy miałem pętlę na szyi.

Na minuty przed ostatnim gwizdkiem finałowego meczu Manchesteru United z Crystal Palace pojawiły się pogłoski o zwolenieniu Van Gaala i zastąpieniu go przez José Mourinho.

Spotkałem się [Simon Stone] z Louisem van Gaalem w Portugalii w ubiegłym tygodniu na pierwszy od tamtego czasu spisany wywiad z brytyjskim dziennikarzem.

Wyglądał dobrze, miał mnóstwo energii i był wolny od stresu związanego z ponad czterema dekadami w zawodowym futbolu. W poprzednim tygodniu potwierdził przejście na emeryturę.

Na przestrzeni fascynujących 90 minut, 67-letni Van Gaal, był charyzmatyczny w typowy dla siebie sposób. Dużo się śmiał. Kiedy chciał zwrócić na coś uwagę, lekko popychał moją nogę, aby upewnić się, że słucham uważnie. Jeśli powiedziałem coś, z czym się nie zgadzał, odchylał się, lekko drwił i machał ręką.

Od czasu do czasu kończył odpowiadać na pytanie pytaniem, które wymagało reakcji na jego spostrzeżenie. Więcej niż raz poprosił również, bym popracował nad wypowiedzianym przez niego zdaniem, ponieważ jego angielski nie jest "zbyt dobry". Van Gaal przerwał też wywiad, aby zapozować do zdjęcia z fanem, lecz wcześniej zapytał mnie, czy to będzie w porządku. W relacjach międzyludzkich Holender zwraca ogromną uwagę na detale.

Było jasne, że sposób, w jaki odszedł z Manchesteru United, nadal nie daje mu spokoju. By dotrzeć do sedna tej urazy, należy cofnąć się do wiosny 2014 roku.

United starali się pozbierać po katastrofalnej decyzji, jaką było zatrudnienie Davida Moyesa w charakterze następcy sir Alexa Fergusona.

Klub chciał kogoś przyzwyczajonego do wygrywania, kogo nie przytłoczy ta posada. Van Gaal pasował idealnie. Dodatkowo, był dostępny, ponieważ jego kontrakt z reprezentacją Holandii wygasał po mistrzostwach świata. Tottenham również był zainteresowany, lecz United mieli większą siłę przebicia.

- Tottenham był lepszym wyborem, ponieważ Manchester United był starym zespołem i wiedziałem, że będzie potrzebna tam transformacja - tłumaczy Van Gaal. - Czy był to zły wybór? Być może, ale podążałem za głosem serca. Pracowałem w wielu klubach w Holandii, Niemczech, Hiszpanii, a teraz także Anglii.

Van Gaal chciał dwuletniego kontraktu. Pracowałby więc do lata 2016 roku i mógłby spełnić życzenie mamy, która chciała, by przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat. United chcieli zobowiązania na trzy lata.

- Glazerowie i Ed Woodward mnie o to zapytali. Właśnie dlatego nadal jestem zły na drogę, którą wybrali. Ed Woodward wiedział, że Manchester United będzie moim ostatnim klubem.

Van Gaal miał również świadomość, że przywrócenie klubu do dawnej świetności nie będzie szybkim procesem.

- Mieli siedmiu zawodników po trzydziestce. Rozmawialiśmy o tym podczas mojej rozmowy kwalifikacyjnej. W pierwszym roku zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. W drugim sezonie wygraliśmy Puchar Anglii.

21 listopada, właśnie w trakcie drugiego sezonu, United pokonali na wyjeździe Watford 2:1. Byli na drugim miejscu w Premier League, punkt za Leicester. W trakcie następnych pięciu spotkań zdobyli dwa punkty w trakcie katastrofalnego okresu, gdy odpadli także z Ligi Mistrzów.

Niezadowolenie kibiców z negatywnego futbolu rosło, a pozycja Van Gaala jako menadżera spotkała się z krytyką. Bez wiedzy Van Gaala skontaktowano się z Mourinho. Do dziś klub utrzymuje, że oferta pracy nie została przedstawiona. Alternatywne źródła wokół Old Trafford twierdzą inaczej. Media nagłośniły sprawę, a Van Gaal znalazł się w niemożliwej sytuacji.

- Mogę sobie wyobrazić Woodwarda wybierającego Mourinho – twierdzi Holender. - To topowy szkoleniowiec. Zdobył mnóstwo trofeów. Więcej ode mnie.

- Nie podobało mi się to, że Woodward, który skontaktował się z moim następcą, nie odezwał się przez sześć miesięcy. W każdy piątek stawiałem się na konferencji prasowej, gdzie byłem pytany o te pogłoski. Jaki to ma wpływ na autorytet trenera?

- Wygranie Pucharu Anglii, podczas gdy media przez sześc miesięcy zaciskały pętlę na mojej szyi, to moje największe osiągnięcie.

- Rozmawiałem z Woodwardem dzień po tym meczu. Jego argumentem było to, że ja zostanę w klubie jeszcze tylko przez rok, a Mourinho przez trzy, cztery czy pięć lat. Doceniam fakt, że wynajął prywatny odrzutowiec, bym mógł wrócić do Portugalii, ale jego argumenty nie były wystarczające.

Van Gaal się ożywia, gdy wspomina się o negatywnym futbolu.

- To nie jest prawda - spiera się. - Mówisz, że futbol był nudny. Dlaczego był nudny? Być może nudne były ataki, ponieważ przeciwnik parkował autobus przed bramką. Wtedy musisz grać szybciej, co jest trudne. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, jakich posiadasz piłkarzy.

- Wayne Rooney powinien być numerem dziesięć, ale Robin van Persie nie był w odpowiedniej formie na Premier League. To oznaczało, że Rooney był naszym najlepszym napastnikiem. Manchester United potrzebuje jednak najlepszego napastnika na świecie.

Van Gaal próbował zmierzyć się z tym problemem.

Do klubu przybyli Ángel Di María, Radamel Falcao oraz Bastian Schweinsteiger. Ogromne nazwisko, ogromne wydatki.

Dwaj pierwsi wytrwali jeden sezon, a Schweinsteiger rozegrał jeszcze cztery mecze w drugim sezonie przed transferem do Major League Soccer w marcu 2017 roku.

Di María niedawno oskarżał Van Gaala o swoją porażkę w United. Jego zdaniem, był ustawiany na złej pozycji.

- Di María twierdzi, że to był mój problem. Wystawiałem go na każdej pozycji w ataku. Możecie to sprawdzić. Na żadnej z nich mnie nie przekonał. Nie potrafił sobie poradzić z ciągłą presją na piłkę w Premier League. To był jego problem - odpowiada Van Gaal.

- Sprowadziłem Schweinsteigera, ponieważ potrzebowaliśmy kapitana na boisku. Nie podołał. Był kontuzjowany. Miał wymówki.

- Chciałem napastnika światowej klasy. Nie chce przechodzić przez wszystkie nazwiska, ale kiedy nie możesz sprowadzić numeru jeden czy dwa na swojej liście życzeń, to musisz się zadowolić numerem cztery lub pięć. Na horyzoncie pojawił się Falcao, chociaż od początku wiedzieliśmy, że jest kontuzjowany. Dlatego zaproponowałem wypożyczenie.

W trakcie naszej rozmowy Van Gaal wraca do tematu.

Media mają moc wywierania wpływu, ale mogą to robić w oparciu o bardzo ograniczoną liczbę faktów. Van Gaal wyjaśnia, jak dużo szczęścia miał Ajax pokonując Real Madryt w Lidze Mistrzów oraz tłumaczy, dlaczego, pomimo porażki, drużyna spisała się dużo lepiej w rewanżu.

- Media nie analizują spotkań – twierdzi. - Analizują wyniki.

To sprowadza rozmowę na temat Ole Gunnara Solskjaera.

- Ludzie uważają, że kłamliwe informacje pojawiają się dopiero od momentu objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa. W futbolu mamy to od 50 lat - stwierdza Van Gaal.

- Mój następca zmienił taktykę na parkowanie autobusu i kontrataki. Teraz jest kolejny trener, który parkuje autobus i chce kontratakować. Główna różnica pomiędzy Mourinho i Solskjaerem polega na tym, że Solskjaer wygrywa.

- Nie wiem, co dzieje się wewnątrz klubu, ale wygląda na to, że atmosfera się poprawiła. Prawdą jest też to, że Solskjaer zmienił pozycję Paula Pogby i przesunął go w strefę, gdzie jest dużo ważniejszy.

- Sposób gry Manchesteru United nie jest jednak sposobem, w jaki grał pod wodzą Fergusona. To futbol defensywny i nastawiony na kontrataki. Jeśli ci się to podoba, to ci się podoba. Jeżeli uważasz, że ten styl jest bardziej atrakcyjny od mojej nudnej ofensywy, to w porządku. To nie jest jednak moja prawda.

- Solskjaerowi udało się przegrać tylko dwa razy. Zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów jest bardzo ważne dla Manchesteru United. Podobnie było, gdy ja byłem menadżerem. United mogą także wygrać Ligę Mistrzów, ponieważ prezentują defensywny styl, który trudno jest pokonać. Czy to się komuś podoba czy nie, ale to efekt pracy Mourinho.

Poprzedniego dnia Van Gaal wygłosił przemówienie dla Stowarzyszenia Menadżerów i pozostaje bardzo wyczulony na przeciwności, z jakimi zmagają się szkoleniowcy.

Ma opinie, mnóstwo opinii, ale w żadnym momencie, w trakcie trwania wywiadu lub poza nim, nie wyraził pretensji względem osób, które wybierają ten zawód. Zauważył jednak fakt, jak szybko z posadą pożegnał się jeden z jego największych krytyków, Paul Scholes. Anglik pracował w Oldham zaledwie przez 31 dni.

- Paul Scholes również był menadżerem, prawda? - uśmiecha się Van Gaal. - Fantastycznie, fantastycznie.

Van Gaal dobrze się bawi na "emeryturze od mediów" i jednocześnie zwraca uwagę, że jego ostatnie wypowiedzi powtarzają to, co mówił w 2012 roku. Ujawnił również, że od momentu odejścia z United, otrzymywał dwie oferty pracy miesięcznie. Żadna z nich nie została odrzucona bez wcześniejszego przemyślenia.

- Dwie pochodziły z samego topu – podkreśla. - Niezbyt wiele z Anglii, ale sporo z Niemiec, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Meksyku i Argentyny. Dwa razy miałem wielkie wątpliwości. Konsultowałem się ze swoją żoną, ale nie wyraziła zgody. Ostatnia oferta pochodziła z Feyenoordu. Truus chciała, żebym ją przyjął, ponieważ kibicuje Feyenoordowi, ale ja jestem konsekwentny.

Istnieje przekonanie, że Van Gaal lubi znajdować się w centrum uwagi. On sam twierdzi, że to nie do końca prawda. Pyta, jak długo prosiłem go o wywiad.

Odpowiedź to raz w miesiącu od momentu, gdy odszedł z United. Gdyby zależało mu na rozgłosie, czy czekałby tak długo?

- Wszyscy myślą, że jestem narcyzem. W rzeczywistości jest odwrotnie – przyznaje Holender z uśmiechem.

- Media mnie lubią, ponieważ udzielam szczerych odpowiedzi. Jak wielu ludzi w futbolu szczerze odpowiada? Ja nie kłamię. Zawsze prawda. Ok, może moja prawda. Ale to jest prawda.

Media informowały, że wraz z przybyciem do klubu Mourinho, Manchester United zdecyduje się także na zatrudnienie dyrektora sportowego.

Do teraz nic się nie zmieniło po odejściu Van Gaala. Woodward sprawuje ogólną władzę, a Matt Judge, który posiada tytuł ekonomii i finansów oraz 13-letnie doświadczenie w inwestycjach bankowych, negocjuje kwoty transferowe i kontrakty. United przekonują, że priorytetem jest działalność futbolowa, a sukces na boisku jest celem wszystkich w klubie. Van Gaal się z tym nie zgadza.

- W tym momencie istnieje struktura skautów, ponad którą znajduje się prawa ręka Woodwarda. Struktura nie jest zła, ale prawa ręka powinna być dyrektorem technicznym z futbolowym spojrzeniem, a nie bankierem.

- Niestety, rozmawiamy o komercyjnym klubie, a nie klubie piłkarskim. Rozmawiałem o tym z Fergusonem w ostatnich latach i on również ma z tym problem.

Jeśli istnieje jeden aspekt, z którego Louis van Gaal zostanie zapamiętany, to poza trofeami będzie to liczba wypromowanych młodych piłkarzy.

Van Gaal jest odpowiedzialny za debiuty Clarence'a Seedorfa, Patricka Kluiverta, Edwina van der Sara, Carlesa Puyola, Xaviego, Andreasa Iniesty czy Thomasa Müllera. To ustabilizowane nazwiska w topowym futbolu. Jest ich znacznie, znacznie więcej, włączając w to debiut Marcusa Rashforda.

- Czytałem wypowiedź Mourinho, który stwierdził, że zrobiłem to z konieczności. To nie jest prawda. Ja stworzyłem konieczność – powiedział Van Gaal.

- Manchester United miał ponad 30 piłkarzy. Ja sprowadziłem tę liczbę do 23. Później zrobiłem otwartą selekcję z akademii. Robiłem tak w każdym klubie. Właśnie dlatego wielu młodych piłkarzy zadebiutowało pod moją wodzą.

- Wielu szkoleniowców, jak Mourinho, nigdy nie dało szansy młodzieży. Tak, pięć minut. Solskjaer, dziesięć minut. To nie jest szansa. Szansą jest całe spotkanie.

- Zbyt dużo doświadczenia nie jest korzystne. Wtedy grasz na automatycznym pilocie. Zawsze potrzeba wyobraźni. Nie można zapominać o tym, jak bardzo inspirujący potrafią być młodzi gracze.

- Jeśli nie masz zamiaru ufać młodzieży, nie pasujesz do roli menadżera klubu szkolącego młode talenty.

Podróż na szczyt nie jest jednak związana wyłącznie z umiejętnościami.

- Osobowość również jest bardzo ważna. Marcus Rashford od razu wydał mi się bardzo skromny i pomyślałem, że zajdzie bardzo daleko – podkreśla Van Gaal.

- Znałem piłkarzy z największymi umiejętnościami kopnięcia piłki z punktu A do punktu B, ale nie byli odpowiednio ukształtowani z ludzkiego punktu widzenia. Wtedy można o wszystkim zapomnieć.

W Lidze Mistrzów pozostało tylko osiem zespołów. Van Gaal prowadził trzy z nich - Ajax, Barcelonę oraz United. Fani Czerwonych Diabłów będą szczególnie zirytowani jego preferowanym wyborem.

- Ludzie myślą, że Barcelona jest najlepsza, ale tak nie jest. Manchester City i Liverpool są bardziej zespołowe od Barcelony. Liverpool jest bardziej zespołowy od City - stwierdził Holender.

- W mojej filozofii najlepszy zespół wygrywa, ale mam nadzieję na triumf City, ponieważ ta ekipa gra najlepszy futbol.

Po 46 latach, aktywna kariera futbolowa Van Gaala dobiegła końca. Teraz kreuje "własną przyszłość" u boku żony, dzieci oraz wnuków. Przeprowadzka do Algarve jest na ostatnim etapie.

Zapytany o podsumowanie swojego dziedzictwa, Van Gaal ujawnia delikatniejszą stronę swojej natury, która według niego lepiej oddaje, jakim jest człowiekiem.

- Mam filozofię. Jej słuszności dowiodły trofea zdobyte w czterech krajach. Dowiodłem, że moja koncepcja działa - odpowiada.

- Moje dziedzictwo jest jednak większe od samych rezultatów. Miałem relacje nie tylko z zawodnikami, lecz ze wszystkimi osobami w klubie.

- Mój obraz tego nie oddaję, ale jestem bardzo ludzki. W Manchesterze United w wydziale odpowiedzialnym za wyniki było zatrudnionych ponad 40 osób. Departament medyczny, kibice. Wszyscy oni mieli klub w sercu. Kiedyś pracowałem w roli analityka na meczu Liverpoolu, a kibice United wyśpiewywali moje imię.

- Jestem dumny z tego, że ludzie nadal mnie lubią. To jest najważniejsze w życiu – podsumował holenderski szkoleniowiec.


TAGI


« Poprzedni news
Manchester United zagra z Tottenhamem, Interem i Milanem
Następny news »
Młody obrońca Saint-Étienne przymierzany do United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (44)


Czarny82r: Kretyn i tyle w tym temacie
» 29 marca 2019, 12:14 #39
Klimaa: Zarówno Van Gaal i Mourinho zdobyli trofea ale byli krytykowani za styl gry czy atmosferę w drużynie. Mourinho zwolniono słusznie a Holendra? To trudne pytanie; ale na pewno zrobiono to w bardzo zły sposób. Obu będę starał się pozytywnie zapamiętać za wkład w sukcesy ale nie zawsze historie się dobrze kończą.
» 29 marca 2019, 09:54 #38
Mattias: W pewnych kwestiach ma rację. Edek zamiast budować długofalowy projekt wolał naściągać Valdesów, Szwajnsztajgerow czy Ibrahmioviczów tylko po to żeby zrobić szum wokół klubu. Tak to jest jak się stawia marketing na pierwszym miejscu.
» 27 marca 2019, 23:44 #37
LTMek: Przykład akurat idiotyczny, bo Valdes i Ibra przyszli za darmo, wiec co to ma do rzeczy?
» 28 marca 2019, 07:31 #36
atos1987: Filozofia, proces. Tego mi brakowało :D
» 27 marca 2019, 21:55 #35
Derp: po co te wszystkie wywiady, po co te książeczki? to co wygaduję o innych można równie dobrze przypiąć do jego osoby. ma ewidentny ból czterech liter a jego praca w united była kiepska - tyle, też mówię co myślę :)
» 27 marca 2019, 21:22 #34
Luke88: Pan Trener (specjalnie z wielkich) z Wąskiego Segmentu Premium. "Ja stworzyłem konieczność" - niezwykła charyzma i osobowość. A podwieki nie wiedzo, że van Gaal był głównym kandydatem do zastąpienia SAFa w 2001.

Louis van Gaal's army!
» 27 marca 2019, 20:46 #33
Ta3k: Pamiętam ten ofensywny styl prezentowany przez naszych zawodników, kiedy posiadaliśmy piłkę przez 70% czasu i oddawaliśmy 2 celne strzały na mecz. Pamiętam jak ten ofensywny styl był tak nudny, że można było zasnąć. Pamiętam skandowanie kibiców, by w końcu drużyna zaatakowała.
» 27 marca 2019, 20:09 #32
GrayMid: Też o tym od razu pomyślałem. Powiedział samą prawdę tu.
» 27 marca 2019, 21:37 #31
Gallacher: Nie ma się co obrażać,bo powiedział prawdę,i to trzeba zrozumieć.Real czy inne kluby też są komercyjne,ale tam są sukcesy i wyniki.
» 27 marca 2019, 17:22 #30
CHRCH: Przecież to jest oczywiste, że MU jedzie na marce, legendach i ładnym herbie. Od dawna piłkarsko nie prezentuje nic, zupełnie nic. Ktoś powinien przejrzeć na oczy.
» 27 marca 2019, 17:05 #29
Diabelski97: Ciekawa opinia o klubie który jest w ćwierćfinale ligi mistrzów, jest wicemistrzem Anglii i gdyby nie bardzo udany rekord City to w każdym z sezonów z tą punktacją mielibyśmy mistrza Anglii :)
To ciekawe co mają powiedzieć kibice Liverpoolu, Chelsea, lub Arsenalu ? :)
» 27 marca 2019, 17:20 #28
GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.03.2019 21:51

Diabelski97 Ja jestem kibicem United i może nie jest tak, że piłkarsko nie prezentujemy nic, ja bym tak nie napisał, ale niestety wciąż mało. Współczesny futbol się niesamowicie rozwija, pozycje na boisku ulegają ewolucji, powstają tak naprawdę nowe (ostatnio czytałem o tym świetną publikację, szczególnie o futbolu hiszpańskim, ale też światowym). I jeśli wziąć to wszystko pod uwagę, to prawda, że już od lat United coś stracił. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli rok twojego urodzenia masz przy swojej ksywce i jesteś rocznik 97 to nie pamiętasz dobrze tych nowożytnych, złotych czasów, bo byłeś za mały. Ja pamiętam doskonale nasze największe zwycięstwa lat 90 i 2000, bo byłem już dojrzałym człowiekiem. Nie ma absolutnie porównania do tego co jest teraz. Wiem, że za Fergusona też popełnialiśmy błędy i graliśmy defensywnie od czasu do czasu, ale mimo wszystko najbardziej United było wtedy znane ze świetnej gry skrzydłami i zabójczego ataku, ofensywy były wówczas na pewno więcej, tak ogólnie, niż parkowania autobusu, adrenalina w czasie meczu była, gdy atakował nasz zespół, ale oczywiście, to wszystko było oparte na wielkich nazwiskach, świetnych piłkarzach, do których przez lata United miało szczęście. Mimo wszystko, on ma tu rację w tym wywiadzie. Dziś jakość sportowa United to już nie to co było kiedyś, a marka, legendy nasze są znane wszędzie i na tym głównie jedziemy. Możesz się oburzać, ale tak jest. Ole pomógł zespołowi znowu uwierzyć w siebie i cieszyć się piłką, ale zobaczymy jaką on naprawdę zbuduje wizję, bo my po prostu potrzebujemy jednej, stabilnej wizji na lata. Czy to będzie Ole czy ktoś inny.
» 27 marca 2019, 21:46 #27
LTMek: @Diabelski97 - a to, ze kiedyś osiągnięcie wyniku 10s/100m gwarantowalo mistrzostwo świata tez ma o czymś świadczyć?
Czasy się zmieniają, najlepsze kluby dążą do tego by mieć w kadrze dwie niemal równorzędne jedenastki...

@GrayMid - przede wszystkim od x czasu gramy 4-5-1, gdzie największe sukcesy osiągnęliśmy grając 4-4-2. Owszem, kiedyś byliśmy wrecz gnojeni przez Barce, w lidze często przegrywalismy z Chelsea, ale obecnie my nawet gramy defensywie ze spurs...
Po latach okazuje się, ze początkową presja i niechęć wobec Glazerow byly jak najbardziej sluszne...
» 28 marca 2019, 07:37 #26
KnabrnyGad: Po pierwsze, jeśli ktoś w ogóle wie jak wygląda sprawowanie władzy na szczeblu takim jakie zajmuje Woodward, to powinien również wiedzieć, że jego decyzje nie są autorytarne. On ma doradców, nie tylko finansowych. Właśnie wielkość sprawnego przedsiębiorcy, dyrektora, menedżera, polega na otoczeniu się ludźmi mądrzejszymi od siebie. Nie trzeba mieć dyrektora sportowego. To byłby autorytaryzm, bo wtedy taka osoba myśli, że pozjadała wszystkie rozumy. Oczywiście nie we wszystkich przypadkach. Tak więc, jeśli ktoś ma Eda za idiotę, albo cały ten klub za zarządzanych przez idiotów, to proponuję zamienić się z nimi, albo chociaż wyjść poza te śmieszne 2000 netto i zobaczyć jak wygląda zarządzanie. A to, że to klub komercyjny, to prawda. Tu nie chodzi tylko o podejmowane decyzje, ale o ich timing. Eda nie ma o co posądzać, bo tak naprawdę wszystkie jego decyzje były akceptowane a nawet zachwalane przez kibiców. Sam pamiętam jak po zakontraktowaniu van Gaala, Di Maryji, Pogby, albo Mourinho większość pisała KOCHAMY CIĘ EDD! hahaha.
» 27 marca 2019, 16:55 #25
rvn10: van Gaalowi daje plus za szczerość, ale chłopina trochę przesadza. Ma United stał się komercyjnym klubem od pamiętnego finału 1999r. Holender ma sporo racji mówiąc, że niektórzy ludzie w futbolu nie mają zielonego pojęcia o piłce a jednak w nim głęboko siedzą. MU jest trochę takim klubem w ostatnim czasie i oby to się zmieniło.
» 27 marca 2019, 15:30 #24
CeTe: Czytałem książkę o van Gaalu i nie powiem wizja jego gry bardzo może się podobać na papierze ale jest bardzo ciężka do zrealizowania. W Ajaxsie odniósł sukces przez to że był trenerem młodzików gdzie sobie ich wyszkolil, a potem jak przejął stery menadżera to Ci zawodnicy wiedzieli czego on oczekuje. W każdym innym klubie gdzie nie miał wkładu w rozwój zawodników mógł jedynie budować fundamenty co na pewno robił ale sukcesu na taką skale jak w Ajaxsie nie mógł już osiągnąć.

Gra United za jego czasów jak dla mnie była tragiczna do oglądania. Bardzo często mnie usypiala dlatego chciałem żeby odszedł. Dziękuję mu za jego pracę bo widziałem starania ale odechciewalo mi się oglądać naszą drużynę.

Co do samych jego słów jestem w stanie uwierzyć mu w 100%. Od paru lat piszę że potrzebny jest dyrektor sportowy. Ed stworzył z nas potęgę finansową ale nie sportową od tego powinny być osoby związane z tym sportem mają odpowiednią wiedze i podejście. Od lat można zaobserwować brak jednolitej wizji drużyny i brak konsekwencji w jej budowaniu. Patrzac na inne drużyny z topu nawet jak nie wygrywają to jest tam postawiona konsekwencja przez co te drużyny nie mają jakiś zniżek formy i zawsze są brane pod uwagę do zdobycia pucharów ale tam czasami brakuje bardziej pieniędzy trochę mentalności, której od tak nie można wprowadzić. Mam wrażenie że tylko my jesteśmy zespołem gdzie posiadamy pieniądze posiadamy mentalność i chęć zwyciestw ale brakuje właśnie tej konsekwencji w realizowaniu projektu. Podobno Ed obiecał dyrektora do końca roku teraz jest o tym cisza ale mam nadzieję że temat wróci i zrobi kolejny krok do odbudowy United bo zatrudnienie Ole był pierwszym trzeba postawić następne
» 27 marca 2019, 14:55 #23
Krystiano98: Jaką książkę czytałeś?
» 27 marca 2019, 18:06 #22
CeTe: Liczy się zespół
» 27 marca 2019, 18:45 #21
kbck00: Moim zdaniem świetne podsumowanie Eda. To technokrata, który nie ma pojęcia o footballu, a interesują go tylko słupki w Excelu. Ten typ powinien trzymać stronę finansową, a nie zajmować się decyzjami personalnymi. Cała ta farsa, która rozgrywa się od czasu Fergusona, rotacja trenerów i głupie transfery ma tylko jednego ojca - Eda.

Oczywiście racją jest też to, że za vG United grało piłkę, której nie dało się oglądać. Ed W. powinien zrobić wówczas wszystko, by ściągnąć Guardiolę, a postawił na Mourinho, mimo, że wiedział jak wyglada jego 3-sezonowy tryb. Efekt taki, że City łoi w lidze, a my jakbyśmy nie zrobili kroku w przód.
» 27 marca 2019, 13:16 #20
wmb035: Każdy chciał Guardiolę, ale było wiadomo, że pójdzie do City. Miał tam znajomych, już wcześniej się zgodził i nie było żadnej szansy na zatrudnienie Hiszpana w United. Dlatego kluczowe jest teraz co zrobimy w lato. Czy uwierzymy, że Solskjaer urodził się do bycia trenerem MU, czy zatrudnimy gościa z większym doświadczeniem i innym stylem gry?
» 27 marca 2019, 21:29 #19
Diablo2018: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.03.2019 13:04

Woodward grabarzem tego klubu.... pisałem od dawna, zbierałem hejty, a po raz kolejny wyszło na moje. To ten krawaciarz spowodował, że reszta topowych drużyn odjechała nam na lata świetlne, taka prawda.
» 27 marca 2019, 13:03 #18
Fenek: Za vG padakę graliśmy nieziemską. Ale kilku młodzików sprowadził i wprowadził, co niewątpliwie jest plusem. Jak dla mnie cały pomysł z vG giggsem na doczepkę itp. był błędem.
» 27 marca 2019, 12:46 #17
Me89v2: Zgodzę się że United to komercyjny klub. Od lat. Najlepsze jednak, że on zawsze mówi prawdę - swoją prawdę, ale prawdę hahahhaha :) Dzban w formie.

Ole grał defensywnie u siebie z Liverpoolem (kontuzje) i w meczach z PSG. Natomiast pozostałe mecze to raczej gra do przodu, więc nie wiem o czym on mówi. Za Mou to jechaliśmy do zespołu pokroju Fulham i oddawaliśmy pole gry cofając się głęboko. Teraz jak na moje, wygląda to zupełnie inaczej.
» 27 marca 2019, 12:45 #16
RedsFan: Tez mnie sie to w oczy rzuciło, o tej jego "prawdzie". Ogólnie chłop ma przerost wlasnego ego, ale co do Eda i struktur jakie mamy w klubie to się zgadzam. Tym klubem powinni inni ludzie zarządzać. Co do gry defensywnej za Ole to ona ma jakies omamy. Widać ta jego Prawda, zaslania mu oczy i widzi, że tylko jego styl był świetny.
» 27 marca 2019, 13:49 #15
Widziwoj: To jasne, że Manchesterem United rządzi komercja. W innym wypadku nie sprowadzilibysmy Mistrza Mediów Społecznosciowych- Pogby oraz króla sprzedaży koszulek- Sancheza. Co do Solskjaera też ma rację. Gra piłkę defensywna przez to taki Wolverhampton ( nie mówiąc już o Barcelonie ) wprost przebierają nogami gdy mają z nami grać. Ogólnie - gdyby dać van Gaalowi więcej czasu ( tyle co miał Mourinho ) to klub miał szansę wyjść na prostą. Niestety United poszedł w mentalnośc Chelsea i skończyło się- jak się skończyło
» 27 marca 2019, 12:41 #14
QsQs: Dokładnie widziwoju. Też to zauważyłem.
» 27 marca 2019, 13:03 #13
RoniBarca: komercyjny to jest real a nie United! ! ! tak to widze
» 27 marca 2019, 12:25 #12
GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.03.2019 22:19

RoniBarca To myślisz stereotypowo, ale rozumiem, nie cierpisz Realu ;) Jeśli jednak rozmawiamy tak na poważnie, to co to w ogóle znaczy? Każdy wielki klub jest dziś komercyjny, głupotą jest twierdzić inaczej. Chodzi o to, czy potrafisz jakość na boisku i komercję połączyć. Real i Barcelona są komercyjne - rozbudowana baza fanów na całym świecie, ciągłe kontrakty reklamowe, jak nie z Katarem to z innym gigantem, ich piłkarze też ciągle występują w reklamach. Ale oni regularnie liczą się w największych rozgrywkach i zdobywają trofea. Real bazuje głównie na kupowaniu naprawdę świetnych piłkarzy, już ukształtowanych, którzy dają jakość na boisku jak i poza nim. Barcelona robiła przez lata to samo, tyle że brała te nazwiska ze swojej świetnej akademii plus miała jeszcze Guardiolę i jego poezję futbolu. United też kiedyś potrafił łączyć komercję i jakość gry. Dawno temu, za czasów Besta - Best był geniuszem, ale był też niesamowicie popularny. Cantona to samo. No i Beckham. Na początku nowego milenium, udało nam się z Ronaldo i Rooney'em, a wciąż mieliśmy też przecież już doświadczonych, wielkich zwycięzców z lat 90. Kiedy Ronaldo dojrzał, United było na szczycie komercyjnie i jeśli chodzi o grę. Przecież pamiętam, była wówczas obsesja na punkcie Ronaldo, a właściwie dopiero się rozkręcała. Dlaczego teraz tak nie jest? Bo zwyczajnie dziś ciężej jest o zawodników, którzy mają talent i chce im się tak ciężko pracować, a z drugiej strony wiele talentów zwyczajnie trafiło w różne inne miejsca, a nie do United. I tu nie uciekniemy od tego co wiele osób już pisało w komentarzach - transferami musi się zająć osoba naprawdę znająca piłkę, a nie zwykły zarządca/bankier/administrator. Ferguson rządził mocną ręką, ale miał też intuicję co do zawodników, szczególnie młodych. Real i Barca mają od tego ludzi. Przede wszystkim myślą o takich piłkarzach, którzy potrafią wygrywać i wytrzymywać presję, a reklama i kasa za talentem same przyjdą. United po prostu musi mieć dyrektora sportowego i lepszy skauting.
» 27 marca 2019, 22:19 #11
Robert3344: Uwielbiałem jego konferencje prasowe!
» 27 marca 2019, 12:09 #10
Sideswipe: niestety... ciągle liczę na to, że to tylko chwilowe, ale popadliśmy w taki marazm od odejścia Fregusona, albo i nawet wcześniej, teraz ciężko z tego wyjść.
» 27 marca 2019, 12:06 #9
QsQs: Jedyny manager MU który przypadł mi do gustu. Był bezpośredni, nie bał się jechać po dziennikarzach w przeróżny sposób (nie tylko pokazując palcami ile zdobył trofeów). Wygrał FA cup, wprowadził Rashforda. Śmiem twierdzić, że gdyby zespół zaraz po Moyesie objął Mourinho (tak tylko teoretycznie bo wiadomo, że prowadził jeszcze wtedy chelsea) to Rashford nie zaistniałby w pierwszym zespole i teraz kopałby się po czole w jakiejś Championship. W pamięci zawsze zostanie jego pad przed sędzią technicznym z meczu z Arsenalem kiedy Rash strzelił 2 gole. On budował Barcelonę pod późniejsze sukcesy Rijkarda, on budował Bayern pod późniejsze sukcesy Heynkessa, on budował Manchester... ale nie dano mu dokończyć dzieła.

Wybaczcie wszyscy wielcy fani Solskjeara ale nie jestem przekonany, że zespół osiągnie poważne sukcesy pod jego wodzą. Mam do tego prawo.

Wielu zarzuca mi tu, że wszystko krytykuję ale to nie prawda. Nie krytykowałem nigdy Van Gaala, nie krytykowałem Pogby, Lindelofa, Smallinga, Rashforda.

Krytykowałem: Moyesa, Mourinho, Baillego, Herrerę, Matę, De Geę, Sancheza, Lukaku i ... czekam na weryfikację Solskjeara jako trenera. Niestety mam obawy
» 27 marca 2019, 12:01 #8
Pezet: Pamietam te mecze za jego czasów ... gdzie 2 słownie DWA kuxxx jego Mac celne strzały ma mecz to był wyczyn . Nie krytykowałes Pogby , Lindelofa , Samllinga a krytkowales Roma De Gee Herrera .... Ehh ciekawią mnie kryteria tej Twojej krytyki .
Szanuje LvG za całokształt ale nie mogę czytać jak ktoś pisze ze zabrakło mu czasu bla bla bla . Tych meczy się nie dało oglądać chłopie . Takie są fakty
» 27 marca 2019, 12:26 #7
wyspiarski: Weź, nic nie nów.

P.S. Nie chcą go w Ajaxsie, wywalili z Barcelony, wykopali z Monachium pogoniliśmy z Manchesteru.
» 27 marca 2019, 12:01 #6
BartkoGGMU: Gość powiedział Prawde, ale zaślepiona fanbaza będzie go obrażała. Smutne.
» 27 marca 2019, 12:00 #5
QsQs: BartkoGGMU dokładnie. To był trener i manager pełną gębą. Wielu nie dostrzega tych dobrych rzeczy które zrobił dla klubu mimo, że nie dane mu było skończyć swojej misji.
» 27 marca 2019, 12:02 #4
Dejfmi: Bardzo cenie Van Gaala za oryginalność i szczerość do bólu
» 27 marca 2019, 11:57 #3
QsQs: Popieram!
» 27 marca 2019, 12:03 #2
ess: Edek jest tak cienki, o jezu. Ma gościa, który chce kontrakt na 2 lata, to nalega na 3, po czym zwalnia go po 2, po aby zatrudnić MOURINHO, licząc, że będzie trenował ponad 3 lata. No dramat. Jak ja bym chciał w końcu dyrektora sportowego.
» 27 marca 2019, 11:51 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.