Decydująca dla losów dwumeczu 1/8 finału Champions League była sytuacja z 90. minuty, kiedy strzał w kierunku bramki PSG oddał Diogo Dalot. Piłka odbiła się od ręki Presnela Kimpembe i początkowo sędzia Damir Skomina wskazał na rzut rożny. Arbiter dostał jednak sygnał od VAR-u, aby sprawdził całą sytuację na powtórce wideo i w efekcie podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Marcus Rashford.
Decyzję po meczu na Parc des Princes skrytykował Neymar, który rzucił mocne słowa pod adresem arbitrów. UEFA broni jednak decyzji VAR-u.
Europejska centrala piłkarska twierdzi, że piłka po strzale „nie pokonała krótkiego dystansu”, a ręka Kimpembe „nie była blisko” ciała zawodnika. UEFA dalej wskazuje, że „obrońca powiększył powierzchnię ciała, co skutkowało tym, że piłka została powstrzymana przed dalszym lotem w kierunku bramki. Sędzia wobec tego wskazał na rzut karny”.
„Biorąc pod uwagę, że sędzia nie rozpoznał klarownie tego incydentu podczas gry na żywo, co w protokole VAR klasyfikuje się jako poważne zdarzenie, zdecydowano się na przyjrzenie się tej sytuacji na wideopowtórce przez arbitra głównego” – twierdzi UEFA.