W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Scott McTominay zastąpił Nemanję Maticia w wyjściowym składzie Manchesteru United w trakcie rywalizacji z Liverpoolem (0:0).
» Scott McTominay rozpoczął mecz z Liverpoolem od pierwszej minuty
Szkocki pomocnik miał sporo pracy w defensywie, a dodatkowo starał się uczestniczyć w rozegraniu akcji swojego zespołu.
- Nigdy nie jest łatwo, gdy tracisz trzech zawodników w pierwszej połowie. Trzeba oddać rezerwowym, że wykonali wspaniałą pracę po wejściu na boisko. Poradzili sobie wyśmienicie w meczu o takim znaczeniu - podkreślił McTominay.
- Jak tylko menadżer wzywa cię do gry, musisz być gotowy. Chcesz zagrać dla chłopaków i wspomóc swój zespół. Cieszę się, że dziś miałem taką okazję.
- Uwielbiam grać z Liverpoolem. Zwycięstwo w zeszłym sezonie było wspaniałym doświadczeniem. Dziś nie zdołaliśmy wygrać, ale w środku boiska w takich meczach zawsze dużo się dzieje.
- Uważam, że po przerwie bardzo dobrze sobie poradziliśmy. W pierwszej połowie było nam trudno, gdyż kontuzje wyeliminowały z gry trzech piłkarzy.
- Istnieje powód, dla którego mamy szeroki skład. Andreas, Fred i ja jesteśmy gotowi do gry. Każdy z nas chce przebywać na boisku i łapać rytm meczowy. Musimy być gotowi i czekać na swoją szansę - zakończył wychowanek Manchesteru United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
ess: I dlatego, z całym szacunkiem do Ole, uważam, że to był błąd, że zupełnie nie oszczędzał Maticia i Herrery. Kontuzje bardzo często biorą się ze zmęczenia lub zbyt dużej intensywności.
mikon70: Bardzo dobry mecz Scotta, po długiej przerwie i to nie byle z kim. Nie rozumiem, dlaczego tak ludzie po nim jeżdżą. Ze jest drewnem? Przecież to typowy wysoki śpd. Nie każdy powyżej 190 wzrostu jest zwinny jak Pogba sory
Me89v2: No cóż - obecnie jeśli chcesz mieć topowy team i bić się o trofea, tonie bazujesz na piłkarzach aż nadto jednowymiarowych. Każdy topowy defensywny pomocnik bierze aktywnie udział w rozgrywaniu, ma duży wpływ na tempo akcji oraz potrafi do tych akcji się podłączyć i rozgrywać - nawet nasz Matic dobrze to robi.
McT:
plusy:
wzrost (chociaż i tak po rożnych Liverpoolu przegrywał all)
waleczność
minusy:
-techniką nie grzeszy, co pokazywała ilość razy, kiedy piłka gdzieś plątała mu się pod nogami
-dynamika
- przegląd pola
- otwierające podania (a w zasadzie ich brak)
- pewność i spokój (kilka razy zawsze ratuje się podaniem robiąc wślizz)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.