NoLogo: pogba chyba chciał za bardzo pokazać swoją 'wyższość' nad rywalem i wrócił do przetrzymywania piłki pod nogami, a w zasadzie to próbował. Matić przy wyprowadzaniu akcji nie miał jakichś błędów, Herrera to samo, a wręcz szukał wykończenia akcji bo widział, że gra się nie klei, a 'lider' pogba straty i zbyt wolne podejmowanie decyzji, prócz paru przebłysków.
Co do 'pracy' pogby, można dodać sytuację podobną do tych które non stop przewijają się podczas spotkań - kontra psg, Marquinhos który grał 1 na 1 przez cały mecz z pogbą, przechodzi z piłką przez sektor francuza jak przez plac zabaw, a pogbuś co? a no nic, pokazuje w stronę przeciwnika, żeby ktoś do niego podszedł, a sam nic nie robi. Dopiero po czasie, jak i tak już po ptokach było, tryby w czaszce ruszyły, że to jednak jego zawodnik...