Smalling: Czuliśmy się tak, jakbyśmy grali u siebie

Wrażeniami z tego spotkania w rozmowie dla klubowej telewizji Manchesteru United podzielił się Chris Smalling.

- Przez pierwsze dziesięć minut było nieco chaotyczne. Wiał mocny wiatr, boisko nie było idealne, a do tego przeciwko nam grał Mitrović. Potrzebowałem trochę czasu, żeby się obudzić. Miło było wrócić do gry i pomóc zespołowi - powiedział Anglik.

- Wyłączając pierwszych dziesięć minut, wyglądaliśmy na zdolnych do strzelenia gola niemal przy każdym ataku. Stworzyliśmy sobie znakomite sytuacje.

- Zwłaszcza na początku staraliśmy się odizolować bocznego obrońcę, który walczył z Anthonym. Chcieliśmy jak najczęściej podawać piłkę do Martiala. Łatwo można dostrzec, jak wielkie posiada umiejętności.

- Czuliśmy się tak, jakbyśmy grali u siebie. Nasi fani wspierali nas od samego początku do samego końca. Fantastycznie jest przyjechać na taki stadion i dla nich grać.

- Wiedzieliśmy, że będzie nam trudno awansować do czołowej czwórki. Przed nami wciąż długa droga, ale tak szybkie odrobienie strat zasługuje na uznanie. Mamy świadomość tego, jakie mecze na nas czekają. Łatwo skupić się na PSG czy Liverpoolu, lecz dzisiaj musieliśmy wyjść na boisko po trzy punkty.

Były defensor Fulham został poproszony także o ocenę gry Paula Pogby.

- Paul prezentuje się znakomicie. Nasza obecna forma w dużej mierze jest jego zasługą. Paul nie tylko zdobywa bramki, lecz także asystuje i kontroluje przebieg gry. Mamy szczęście, że posiadamy w drużynie takiego piłkarza - zakończył Smalling.