Sobotnie spotkanie Manchesteru United z Liverpoolem w ramach Premier League do lat 18 zakończyło się remisem 1:1. Na listę strzelców wpisali się DiShon Bernard oraz Anthony Elanga.
» Czerwone Diabły podzieliły się punktami z The Reds
Obie ekipy kończyły rywalizację w osłabieniu, bowiem wyrzuceni przez sędziego zostali Niall Brookwell oraz Bernard. Wspominany duet zawodników zarobił po dwie żółte kartki.
Pierwszy gol padł po upływie trzydziestu minut rywalizacji. Wstrzeloną w pole karne piłkę do własnej bramki skierował wówczas DiShon Bernard.
Prowadzenie gości utrzymało się do przerwy. Podopieczni Neila Ryana zdołali jednak uniknąć porażki za sprawą bramki, którą na trzy minuty przed końcem meczu zdobył Anthony Elanga.
Zdobycie jednego punktu sprawiło, że po czternastu rozegranych spotkaniach Czerwone Diabły zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. Strata do prowadzącego Evertonu wynosi już tylko jeden punkt. Kolejnym przeciwnikiem United będzie ekipa Blackburn.
Premier League do lat 18
Aon Training Complex, Manchester
Manchester United - Liverpool 1:1 (0:1)
(Bernard 30' (sam.), Elanga 88')
United: Thompson - Galbraith, Mengi, Bernard, Williams - Garner, Levitt (McCann 89') - Ramazani (Mellor 56'), Traore, Elanga - Greenwood
Niewykorzystane zmiany: Carney, Devine, McGhee
Liverpool: Williams - Walls, Brookwell, Boyes, Savage - Cain, Clarkson, Longstaff (Ritaccio 77') - Dixon-Bonner (Bearne 81'), O'Rourke (Raitanen 70'), Glatzel
Niewykorzystane zmiany: Jaros
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Coventry City vs Manchester United. Półfinał Pucharu Anglii
Coventry – Man Utd 3:3, karne 2:4. Czerwone Diabły uciekają spod topora i mają finał FA Cup!
Manchester United vs Sheffield United. Zapowiedź 29. kolejki Premier League
Mourinho o pracy w Manchesterze United: Nie miałem takiego wsparcia jak Ten Hag
