W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mike Phelan cieszy się, że znów będzie miał możliwość pracy w Manchesterze United. Angielski szkoleniowiec dołączy do sztabu szkoleniowego Ole Gunnara Solskjaera, ale jednocześnie będzie nadal zaangażowany w pracę w Central Coast Mariners, gdzie pełni rolę dyrektora sportowego.
» Mike Phelan będzie pomagał Ole Gunnarowi Solskjaerowi w obowiązkach trenerskich
Były asystent sir Alexa Fergusona ma pomagać Solskjaerowi do końca sezonu 2018/2019.
– Podjęcie tymczasowej pracy trenerskiej w Manchesterze United jest niesamowicie ekscytujące. To także pozytywny krok dla Mariners, którzy mają teraz bezpośredni związek z Manchesterem United, bo będę kontynuował moją pracę w roli dyrektora sportowego – mówi Phelan cytowany przez oficjalną stronę australijskiego klubu.
– Wciąż jestem Marynarzem. Podjąłem się pewnego zobowiązania i chcę je wypełnić. Może to być mały rozpraszacz, ale to praca w jednym z największych klubów piłkarskich na świecie i nie mogłem nie skorzystać z takiej szansy.
– W Mariners dostałem szansę, aby przekazać moje doświadczenie i mądrość tak, aby rozwinąć ten klub piłkarski w klub, którym kiedyś był. Chodzi o to, aby dostarczać zawodników do pierwszego zespołu Mariners i jeszcze dalej. To ekscytujący projekt i mój cel. Stworzyliśmy strukturę pełnoetatowych trenerów akademii, która sprawi, że będziemy przygotowani na sukces.
– Część rozmów z Manchesterem United dotyczyła tego, abym wciąż był dostępny dla Mariners. To podwójna rola. Wykorzystam pierwszą okazję, aby wrócić do Central Coast. Nigdzie nie odchodzę. Jestem tylko o jeden telefon od każdego z Mariners.
– Wrócę do Central Coast tak szybko jak będę mógł. Jest oczywiście kilka kwestii, które trzeba uporządkować w Manchesterze United i zajmie to trochę czasu. Ale kiedy to przepracujemy, to nie mogę się doczekać powrotu do Central Coast – dodaje Phelan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (18)
ax1d: Z tym Rene to macie niezłą jazdę...
Gość pół roku wytrzymał w Brondby, po 16 dniach (!!) został wywalony z Andży, a po 2,5 miesiąca wyleciał z Fulham. Później w Maccabi Haifa wytrzymał kilka miesięcy i znów odszedł, a na koniec udało mu się utrzymać pół sezonu w jakimś wynalazku w lidze indyjskiej. Z 84 meczów w karierze trenera wygrał 24.
Zresztą Phelan w Hull (które przejął po Steve'ie Bruce'ie) też się niezbyt popisał. Na 24 mecze wygrał 6, a przegrał 13, a następnie po pół roku zwolnili go po tym, jak urządził awanturę o brak transferów.
ax1d: Dla porównania, Ole z 273 meczów jako menedżer wygrał 144 (52% wygranych przy 28% Rene i 25% Phelana). Jasne, Molde to nie Premier League, ale Rene trenował w lidze duńskiej, izraelskiej i indyjskiej, które pewnie są na podobnym poziomie...
Nawet z totalnym szrotem, jakim było ówczesne Cardiff, Ole wygrał 30% meczów.
vanantygaal: Dobra decyzja zarządu, kiedyś pozwolili Moyesowi wywalić każdego więc może poszli po rozum do głowy. Swoją drogą wewnątrz MU musiało być naprawdę już grubo skoro zdecydowali się na takie kroki.
szpilman1990: Obaj spróbowali pracy jako samodzielni menadżerowie, należą do Manchesteru, nie pamiętam czy Phelana zwolniono przed przyjściem Moyesa, czy sam odszedł, żeby trenować jakiś klub; nie powinien był nigdy stąd odchodzić
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.