GrayMid: LTMek Wszystko super, tylko jedno : przestań chrzanić z Ronaldo, bo widać, że masz zero wiedzy o tym i powtarzasz bzdury. Ronaldo zawsze miał niesłychaną ambicję i chciał wygrywać, to jest jego motywacja - zapisać się w historii futbolu, poczytaj biografie Ronaldo różnych autorów, to mówi każdy kto z Ronaldo pracował, to widać po całej jego karierze i samych wypowiedziach Ronaldo z dawien dawna, już kiedy był 18 latkiem u nas mówił ''chcę być najlepszy żeby zapisać się w historii futbolu'', może powinieneś obejrzeć trochę starych wywiadów. Gdyby chodziło mu o kasę nie było by jego słynnej już obsesji by wiecznie rywalizować i wygrywać. Kasę zapewnił sobie dawno temu i już nic nie musi, a to że piłkarze najlepsi dużo zarabiają to wiadomo nie od dziś, policz sobie dla porównania ile razy Ronaldo odnawiał kontrakt z Realem a ile Messi z Barcą, zdziwisz sie. Ronaldo robił to rzadziej i na dłużej, to oznacza, że był do Realu akurat przywiązany i ja po przeczytaniu najróżniejszych źródeł z Hiszpanii nie mam wątpliwości, że tam poszło o to jak potraktował Ronaldo Perez, zresztą jakbyś się tym chociaż trochę interesował to byś wiedział, artykuły na ten temat i to autorstwa solidnych dziennikarzy były w każdym języku. Od nas odszedł do Realu bo to był klub jego dzieciństwa , jego marzeń i wszyscy to potwierdzali już od dawna, chociażby Figo, który wspominał w jednym z wywiadów, że gdy Ronaldo był ledwo młodzikiem w reprezentacji Portugalii już myślał o Realu. Dla Portugalskich graczy Hiszpania zawsze jest najwyższym celem, czyli Real lub Barca, bo to jest w ich kręgu kulturowym, piłkarskim, najwyższy zaszczyt, gra dla tych 2 klubów z przebogatą historią, tak jak dla piłkarzy ze Skandynawii gra dla United, tak się to podzieliło, spytaj jakiegokolwiek eksperta, który zna się trochę na tych trendach geograficzno- kulturowych w piłce. A z Realu odszedł, bo Perez nigdy tak naprawdę go nie doceniał, a szczególnie w ostatnim okresie, chciał odbudowywać Real bez Ronaldo i były o tym artykuły w The Times, Guardianie, na stronie BBC, pisane przez ludzi, którzy akurat w świecie piłki są obeznani i rozmawiali z ludźmi z klubu i z otoczenia Ronaldo czy samym Ronaldo, to wszystko się potwierdziło. Nowy obiecany kontrakt był tylko symbolem - w umyśle Ronaldo - tego, czy klub go docenia czy nie, bo widział jak w Barcelonie doceniano Messiego czy Neymara w PSG, a oczywiście pewnie nie znasz na tyle szczegółów by wiedzieć, że Perez obiecał Ronaldo ten kontrakt 2 lata temu. A to jest zawodnik, który sobie przez niemal dekadę wypruwał żyły dla Realu i to też potwierdza ostatnia biografia Ronaldo autorstwa Guilema Balague, eksperta z Katalonii akurat i fana Barcelony, który jest niesamowicie solidnym dziennikarzem i ma wtyczki zarówno w Barcelonie, jak i w Realu. Także po odejściu Ronaldo do Juve opsiał w szczegółach tę sytuację i sam powiedział, że Ronaldo odszedł, bo czuł się jak piąte koło u wozu i niechciane dziecko Pereza. Można się z tego wyśmiewać, ale jeśli interesowałeś się tym to wiesz, że Ronaldo jako dziecko alkoholika całe życie szuka akceptacji i miłości, u niego to jest czysta psychologia, m.in dlatego Ronaldo miał tak świetne relacje z Fergusonem, bo Ferguson także zastępował Ronaldo ojca i szczerze go kochał (to też jest opisane w ostatniej biografii, nawet M. Clegg o tym mówił, a on wie o czym mówi, sam miał rodziców alkoholików, więc z punktu widzenia psychologii, która w sporcie jest bardzo istotna, to wszystko jest jak najbardziej wiarygodne). Ale Ronaldo jest też sportowcem, który ciągle potrzebuje wyzwań nowych. Portugalscy piłkarze w ogóle mają w sobie tę tułaczkę, często zmieniają kluby, zdaje się że to sam Carlos Queiroz jak jeszcze był u nas, powiedział do Fergusona o Ronaldo, kiedy pojawiły się pierwsze pogłoski o tym, że Ronaldo odejdzie do Realu :'' I tak masz szczęście, że wyciągnąłeś z Portugalczyka w jednym klubie, 5 lat''. A Ronaldo został jeszcze przecież rok, bo zawarł umowę z Alexem i dawał z siebie wszystko przez ten rok, bo to profesjonalista. Mimo, że mógł odejść rok wcześniej i dostałby wtedy więcej pieniędzy od Realu, to też zostało potwierdzone przez Balague, który widział dokumenty. Więc jak widzisz Ronaldo to nie kasa - to ambicja, chęć trofeów i zwyciężania, a także jego marzenia. Więc mam prośbę : nie zakładaj że coś wiesz, jeżeli powtarzasz tylko głupawe, sztampowe ploty.