Znavvca: Jakbyś znał się na piłce, to miałbyś zbliżoną do niego, ale że się nie znasz, to krzyczysz i jęczysz jak inne dzieci na tej stronie. Żebyś się czegoś nauczył to Ci wytłumaczę.
Kontrola nad meczem nie oznacza, że dominujesz przez 90 minut.
Kontrola jest wtedy, kiedy zmuszasz rywala do tego, by nie byli w stanie zrobić Ci krzywdy, i z tego co widzę po statystykach, to Liverpool oddał 36 strzałów, a strzelił 3 bramki, wiesz czemu? Bo 25 z 36 strzałów było niecelnych lub zablokowanych. Czyli mieliśmy kontrolę nad tym jak grali, oddaliśmy im pole i daliśmy im grać w piłkę i liczyliśmy na kontry. W obronie swoją KONTROLĄ zmuszaliśmy ich do tego, aby strzały z 40 metrów oddawali Van Dijk i Lovren. To był dowód naszej kontroli.
Pierwsze 20 minut, Liverpool nas przytłoczył, później mieliśmy kontrolę.
Niestety straciliśmy gola przez fatalny błąd Herrery i fart Shaqiriego. Trudno.
Plan na mecz był okej, w obecnym momencie United nie jest w stanie bić się z nimi na otwartej wojnie, nie mamy kadry i jakości piłkarskiej, na ich poziomie. Więc plan zakładał, dajmy im grać, a jak się otworzą, to szukajmy kontr. Niestety jeżeli piłkarz United nie potrafi zagrać 4-5 podań z pierwszej piłki, to cóż, żaden plan nie pomoże.