W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Juan Mata ma mieszane uczucia po ostatnim tygodniu w wykonaniu Manchesteru United. Czerwone Diabły niespodziewanie pokonały Juventus w Lidze Mistrzów, ale przegrały z Manchesterem City w Premier League.
» Juan Mata po meczu z Juve mógł cieszyć się ze zwycięstwa, ale w derbach Manchesteru zespół nie zdobył ani jednego punktu
– Na ostatnią przerwę reprezentacyjną w tym roku udajemy się po tygodniu pełnym emocji. Niestety były to uczucia kontrastujące ze sobą. O ile po meczu w Turynie wróciliśmy do domu szczęśliwi, to po derbach Manchesteru czuliśmy się zgoła odmiennie. Trudno zaakceptować taką porażkę, bo to wyjątkowy mecz, jeden z tych, na które nasi kibice czekają – twierdzi Mata na swoim blogu.
– Mieliśmy swoje szanse, a zespół walczył. Manchester City zaprezentował się jednak lepiej i nie pozostaje nic innego, jak tylko im pogratulować. My musimy skupić się na pracy i poprawie naszej gry, aby drugie derby w tym sezonie miały inny wynik.
– Z Juventusem udało nam się odnieść zwycięstwo, które jest bardzo ważne, bo stawia nas w dobrej pozycji, jeśli chodzi o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Grupa jest trudna i nie ma żadnych gwarancji, ale zwycięstwo w Turynie pozwala nam polegać tylko na samych sobie w dwóch ostatnich spotkaniach, które odbędą się po przerwie na mecze reprezentacji.
– Tak jak mówiłem, teraz czas na analizę tego, co zrobiliśmy dobrze, a gdzie musimy się poprawić, aby grać najlepiej jak potrafimy w meczach, które czekają nas od teraz do końca roku – dodaje Mata.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (6)
Pawlo: Ciągłe najeżdzanie na Mate za bloga, a przecież nikt wam nie każe tego czytać. Po prostu ominąć newsa, to nie takie trudne, są osoby, które to czytają.
GrayMid: Złotych myśli naszego blogera zabraknąć nie może, oczywiście. To mały komentarz do tych myśli : mecz z Juve nie był żadnym zwycięstwem, tylko czystym szczęściem. W wielu przypadkach w piłce, można powiedzieć, że szczęście to wykorzystana szansa, ale umiejętności są, natomiast to nie ten przypadek. W tym, konkretnym przypadku, w naszym meczu z Juve, umiejętności pokazał klub z Włoch, tyle że trochę się zdekoncentrowali na koniec, natomiast u nas była szarpanina w końcówce i podarek od losu w postaci drugiej bramki. Nic więcej. Tego żadnym zwycięstwem nazwać nie można. To się nazywa fart. A my jesteśmy dziś średniakami i nasz poziom gry to świetnie odzwierciedla.
Fenek: Mecz z Juve był równie kiepski ale szczęśliwy. Natomiast czy jest sens tak się cieszyć? Nawet jeśli wyjdziemy z grupy to z taką grą 2 runda LM to nasz maks.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.