Herrera: Nie ma czasu na rozpamiętywanie porażki

Gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Davida Silvy, a kolejne gole dołożyli Sergio Agüero i İlkay Gündoğan. Jedyną odpowiedzią United był rzut karny wykorzystany przez Anthony'ego Martiala.

- Zanim City zdobyło pierwszą bramkę, było lepszym zespołem. Później my mieliśmy kilka dobrych momentów. Uważam, że drugi gol nas zabił. Przy stanie 1:0 cały czas byliśmy w meczu - powiedział Herrera.

- Możemy wyciągnąć z tego spotkania jakieś pozytywy, choć mamy oczywiście sporo do poprawy. Nie ma czasu na płacz. Musimy się skupić na meczu przeciwko Crystal Palace oraz wyjeździe do Southampton. Drużyny z czołowej szóstki będą grały przeciwko sobie. Jeśli chcemy do nich dołączyć, musimy wygrać w dwóch następnych kolejkach.

- Byliśmy w dobrym momencie, ale w derbach wszystko może się zdarzyć. W zeszłym roku tu wygraliśmy, a dziś ponieśliśmy porażkę. Jak już powiedziałem, nie ma czasu na płacz i myślenie o tym, co się dziś wydarzyło. Musimy się poprawić, ale porozmawiamy o tym między sobą. Powinniśmy się koncentrować na Crystal Palace i Southampton, a między tymi meczach czeka nas starcie z Young Boys u siebie.

- Gdybyśmy mogli wybierać, to chcielibyśmy zagrać ponownie za trzy dni. Mamy teraz czas na przemyślenie pozytywów i negatywów, choć nie możemy rozpatrywać tego zbyt długo. Futbol daje ci szansę na szybką rehabilitację. Szkoda, że gramy za dwa tygodnie, a nie za trzy dni - podsumował reprezentant Hiszpanii.