José Mourinho na łamach klubowej telewizji Manchesteru United wypowiedział się na temat sobotniej rywalizacji przeciwko Bournemouth.
» Czerwone Diabły w jedenastej kolejce Premier League dopisały do swojego dorobku trzy punkty
Portugalski szkoleniowiec dowiedział się od reportera, że potyczka na Dean Court była dla niego meczem numer 900 w roli menadżera.
- Nie miałem o tym pojęcia. 900? Teraz mogę zacząć liczyć i czekać na celebrację przy 1000. spotkaniu - powiedział Mourinho.
- W przerwie powiedziałem swoim piłkarzom, że mamy niezwykłe szczęście. Powinniśmy przegrywać 5:2 lub 6:2. Fred miał dobrą sytuację, lecz rywale stworzyli ich pięć czy sześć. Byliśmy okropni. Nasza defensywa była absolutnie okropna. Mówiąc o defensywie mam na myśli całą drużynę.
- Przez cały tydzień bardzo ciężko pracowaliśmy, żeby wysoko naciskać na rywali. Byliśmy gotowi na grę przeciwko wszystkim systemom Bournemouth. Piątka w obronie, czwórka w obronie, wszystko... Na początku byliśmy jednak bardzo słabi. To przełożyło się na niestabilność całego zespołu.
- Na miejscu Davida de Gei byłbym bardzo zły. Nawet pomimo jego dwóch wspaniałych interwencji, wciąż pozwalaliśmy przeciwnikom na zbyt dużo. Nie potrafimy zachować czystego konta. Jestem za to zadowolony z Andera Herrery. W teorii dokonałem defensywnej zmiany. Ander zapewnił nam jednak dużo wyższy i szybszy odbiór piłki. Zaczęliśmy stwarzać sobie szanse i po przerwie graliśmy dużo lepiej.
- Byłem niezadowolony z Marcusa, który nie wykorzystał znakomitej szansy. Powinien strzelić z całej siły i wpakować do siatki piłkę razem z przeciwnikiem. Byłem także przekonany, że Marcus powinien wygrać pojedynek biegowy z Nathanem Aké. Później strzelił jednak zwycięskiego gola, co jest wspaniałe dla niego i dla nas.
- Można kwestionować nasze nastawienie w pierwszej połowie. Cały czas możemy sobie zadawać to pytanie, a ja nie mam odpowiedzi. W drugiej części gry moi piłkarze potrafili zaprezentować odpowiednią pasję i odwrócić losy rywalizacji.
- Mieliśmy przed sobą trzy trudne mecze, teraz mamy jeszcze dwa. Dziś Arsenal gra z Liverpoolem, więc ktoś straci punkty. W takich momentach musimy wygrywać, żeby ich dogonić - zakończył José Mourinho.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.