Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Mourinho: Nie rozumiem tak słabego początku

» 3 listopada 2018, 16:03 - Autor: Rio5fan - źródło: BT Sport
José Mourinho z pewnością odczuł ogromną ulgę, gdy Marcus Rashford zapewnił Manchesterowi United zwycięstwo w doliczonym czasie rywalizacji z Bournemouth.
Mourinho: Nie rozumiem tak słabego początku
» Manchester United wywiózł z południa Anglii trzy punkty
Wcześniej na listę strzelców wpisał się Anthony Martial i Czerwone Diabły mogły cieszyć się ze zgarnięcia pełnej puli. Oto zapis pomeczowej rozmowy z menadżerem United.

- W przerwie czułem się menadżerem, któremu w całej Premier League dopisuje najwięcej szczęścia. Powinniśmy przegrywać 5:2 lub 6:2. W defensywie byliśmy okropni. Mówiąc o defensywie nie mam na myśli tylko obrońców, lecz cały zespół - powiedział Portugalczyk.

- Ćwiczyliśmy grę pressingiem przez cały tydzień. Po pierwszej połowie ludzie mogliby nam w to nie uwierzyć. Pierwsza część gry była katastrofą. Po zmianie stron było dokładnie odwrotnie. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, wyżej naciskaliśmy i prezentowaliśmy więcej agresji oraz zaangażowania. Zasłużyliśmy na gole wcześniej niż w doliczonym czasie gry. Na koniec zdobyliśmy bramkę, która dała nam ważne punkty.

- W przerwie padły mocne słowa, ale byliśmy spokojni. Starałem się być pozytywny mówiąc, że występ gorszy, niż w pierwszej połowie, po prostu nie jest możliwy. Przekonywałem zawodników, że druga część spotkania będzie lepsza.

- Cieszę się, że wprowadziłem Andera Herrerę na boisko. Normalnie, gdy gonisz wynik, w teorii potrzebujesz większej liczby piłkarzy ofensywnych. Czułem jednak, że zespół potrzebuje Andera. On zapewnił nam odpowiedni balans w drugiej linii. Dzięki niemu wyżej naciskaliśmy i szybciej odzyskiwaliśmy piłkę. Mieliśmy więcej korzystnych sytuacji. Wciąż nie mogę uwierzyć, że rzut wolny Ashleya Younga i dobitka Marcusa Rashforda nie zakończyła się golem.

- Dziś odzyskaliśmy trzy punkty, które straciliśmy w ostatnich minutach rywalizacji z Chelsea. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego gramy tak słabo w pierwszych połowach. Nie byłem obecny na rozgrzewce, ale moi asystenci przekazali mi, że to była najlepsza rozgrzewka w tym sezonie. Wszyscy byli skupieni i prezentowali świetną intensywność.

- Wiedziałem również, jak dobrze pracowaliśmy przez cały weekend. Nie mogłem zatem uwierzyć, jak słabo rozpoczęliśmy mecz. Uważam, że popełniony błąd destabilizuje umiejętność atakowania. Uwielbiam przyśpiewkę o atakowaniu, lecz trzeba wiedzieć, że kiedy tracisz piłkę, pokazujesz stabilność. My jej nie pokazujemy. Cały czas towarzyszy nam uczucie niepokoju i dzisiaj było podobnie.

- Graliśmy z mocnym rywalem, ale taktycznie byliśmy przygotowani na wszystko. Bournemouth rozegrało kilka spotkań z piątką obrońców, więc się na to przygotowaliśmy. Wiedzieliśmy, że King nie zagra i rywale prawdopodobnie wyjdą w ustawieniu 4-4-2. Świetnie pracowaliśmy, dlatego nie potrafię zrozumieć mentalności, która zapewniła mi kilka dodatkowych siwych włosów - podsumował Mourinho.


TAGI


« Poprzedni news
U-18: United nieznacznie lepsi od Wolverhampton
Następny news »
Rashford: Doceniam gola, ale najważniejsze były trzy punkty

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


Foster: Jose Mourinho w punkt.
» 3 listopada 2018, 21:40 #6
Klimaa: Lepiej aby szybko zrozumiał czemu tak się dzieje bo szczęście może się w każdej chwili skończyć a tym bardziej na tle drużyn z którymi za chwilę gramy..
» 3 listopada 2018, 21:12 #5
spalacz: Początek dzisiejszego meczu pozostawił dziwne wrażenie. W moim odczuciu piłkarze zaczynają grać przeciwko JM. Nie jestem zwolennikiem jego pracy na OT, ale nigdy też nie podobało mi się takie podejście zawodników. Klub jest ważniejszy niż trener. Jeśli tak jest naprawdę, to cud że udało się wywalczyć 3 punkty. Obym się mylił, ale więcej się dowiemy po kolejnych spotkaniach.
» 3 listopada 2018, 20:05 #4
RedsFan: Cieszy kol3jny comeback w naszym wykonaniu. Mourinho pokazuje że umie reagować na to co dzieje sie na boisku jak tylko piłkarza sie chce grać, wszystko jest możliwe. Brawo potrz3bne byly ye 3 punkty.
» 3 listopada 2018, 18:56 #3
Fenek: Oby jakoś dociągnąć do stycznia a później wzmocnić się tak aby chociaż wskoczyć do tego TOP4.
» 3 listopada 2018, 16:40 #2
Magik1990MU: W całej tej sytuacji widzę jeden duży plus: przynajmiej drużyna potrafi w końcu reagować po stracie gola, bo za van Gaala i Moyesa bramka w plecy z tak dobrze dysponowanym rywalem oznaczała zwykle przegraną.
» 3 listopada 2018, 16:13 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.