Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Mata: Wielki mecz goni wielki mecz

» 22 października 2018, 11:02 - Autor: matheo - źródło: juanmata8.com
Juan Mata w meczu z Chelsea (2:2) na Stamford Bridge rozegrał bardzo dobre spotkanie, dlatego z radością podzielił się spostrzeżeniami na temat tego starcia na swoim blogu.
Mata: Wielki mecz goni wielki mecz
» Juan Mata nie może doczekać się meczu z Juventusem
– Cześć wszystkim! Dziś piszę tego posta mając świeżo w pamięci mecz na Stamford Bridge, ale także zdając sobie sprawę, że do wizyty Juventusu w Lidze Mistrzów nie pozostało wiele czasu – czytamy na blogu Maty.

– Sobotni mecz w Londynie był bez wątpienia wyjątkowy. Nigdy nie przestanę być wdzięczny za opiekę, którą otaczają mnie fani Chelsea, kiedy gram na ich stadionie. To coś niesamowitego i sprawia, że jestem szczęśliwy, dumny oraz wdzięczny.

– To co stało się na boisku również było ekscytujące. Ostatecznie byliśmy trochę zniesmaczeni, bo już niemal dotykaliśmy i mieliśmy trzy punkty w garści. Powrót do gry w meczu z Chelsea na ich terenie zasługuje na szacunek, szczególnie, że w tym sezonie są bardzo mocni.

– Zespół pokazał charakter. Udało nam się odwrócić wynik i sekundy dzieliły nas od wygranej. To byłyby ważne 3 punkty, ale trzeba mówić o pozytywach: duchu rywalizacji, charakterze drużyny oraz o wsparciu naszych fanów, którzy pojechali do Londynu. Jak zawsze doping był 10 na 10. Osobiście był to dla mnie wyjątkowy dzień, ekscytujące spotkanie, które zakończyło się wynikiem nie takim złym na trudnym stadionie.

– Tak jak już wspominałem, we wtorek czeka nas kolejne wielkie spotkanie. Są spore oczekiwania przed meczem z Juventusem i mam nadzieję, że dobrze się zaprezentujemy. To wielki rywal i kolejna szansa na doświadczenie kolejnego magicznego wieczoru na Old Trafford.

– Pięć dni później przyjeżdża do nas Everton, więc terminarz nie daje nam chwili wytchnienia. To będzie kolejny ważny mecz, ostatni w październiku. Tym razem w Evertonie nie będzie Rooneya, ale mają zawodników, z którymi mam dobre relacje, takich jak Morgan Schneiderlin.

– Chciałbym pogratulować Wayne’owi tego, jak gra w MLS. Klasa i jakość są wieczne. Jest ich wiodącą postacią i pomógł drużynie zakwalifikować się do play-offów. Życzę im wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że Rooney nadal będzie dostarczał nam rozrywki – dodaje Mata.


TAGI


« Poprzedni news
Fred wspomina swój debiut w Lidze Mistrzów
Następny news »
Manchester United poznał cenę za Milenkovicia

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


brylantowy: Mata tylko i wyłącznie na 10. W roli skrzydłowego wygląda lepiej Martial Alexis czy od biedy Rash. Pogba i Mata w pomocy dają jakość i finezje i polot.
» 22 października 2018, 11:59 #5
dlabigt23: Szkoda ze Mourinho dopiero teraz to zauwazył
» 22 października 2018, 16:22 #4
DevoMartinez: Szkoda, ze ty nie zauwazyles, ze my przestalismy grać z 10tką dawno temu z powodu pewnego francuza ktory nie chcial grać cofniętego MC.
» 22 października 2018, 17:26 #3
maticr7: Mou teraz go przerobił na śp.Myślę że to najlepsza decyzja związania z nim.
» 23 października 2018, 00:01 #2
Gix: Boki zrywać, gość z Wisły na rozgrzewce wpadł na operatora C+ chwilę po tym napastnik Legii wywalił się o własne nogi wychodząc 1 na 1 z bramkarzem (asystę zaliczyłby obrońca Wisły).
Przełączyłem oczekując, że "Rekin z jeziora" będzie sensowniejszą rozrywką.
» 22 października 2018, 13:44 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.