ax1d: Devo, no nie wiem.
Z jednej strony masz rację - po lecie i totalnej klęsce transferowej trudno było oczekiwać znacznej poprawy. Ale z drugiej strony nie odszedł od nas nikt znaczący, przyszedł Fred, Alexis podobno miał wystrzelić po przepracowaniu okresu przygotowawczego, mieliśmy naprawdę najłatwiejszy początek sezonu ze wszystkich poważniejszych drużyn, nikt też raczej nie spodziewał się odpadnięcia z Derby w jednym w pucharów (na szczęście tym najmniej znaczącym, ale jednak odpaść z kimś z EPL, a z jakimś Debry to różnica wizerunkowa i sądzę, że nie pozostaje to bez wpływu na pewność siebie i poczucie wartości w drużynie)...
EmielRegis, no niby jest, tylko my już West Hamy, Newcastle, Brightony, Burnleye, Wartordy i Wolves mamy za sobą, a przed sobą samą czołówkę (na razie jedni u siebie Spurs i plecy). Dopiero przy Boxing Day mamy Cardiff, Huddersfield, Bornemouth i w Nowy Rok znów Newcastle. Punktowo jest w zasięgu, a realnie nie wiem...
Choć z drugiej strony w zeszłym sezonie też dostaliśmy baty od beniaminków, a ogrywaliśmy czołówkę, więc kto wie.