Od kilku miesięcy w angielskich mediach bardzo głośno jest na temat zachowania Mino Raioli oraz Paula Pogby. Agent francuskiego pomocnika, zdaniem prasy, aktywnie działa na rzecz wytransferowania zawodnika z Manchesteru United.
Sam zawodnik nie robi wiele, aby uciszyć te spekulacje.– Agenci i piłkarze mają zbyt wielką władzę – mówi Allardyce na antenie radia
talkSPORT.
– Jest to problem od wielu, wielu lat, ale ich władza jest mocniejsza i mocniejsza. Dyktują warunki i to, gdzie piłkarz pójdzie, lub gdzie chce iść. Kiedy natomiast nie dostaje tego, co chce, to zaczyna tworzyć niepokój w klubie i stara się odejść na własnych warunkach.
– Tylko silny menadżer i silny właściciel wytrzymają presję. Inaczej się ugną i pozwolą mu odejść
– Klub musi mówić: „Menadżer tutaj będzie, ty tutaj będziesz, masz kontrakt. Zamknij się i pogódź się z tym”. Trzeba silnych właścicieli, nie silnego menadżera, aby to uporządkować.
– Zawsze słyszy się takie historie w trakcie przerwy na mecze reprezentacji. Później zawsze słyszysz wypowiedzi, że coś zostało źle zinterpretowane, kiedy gracze wracają. Ale nie zostało źle zinterpretowane, nie zostało – dodaje Allardyce.