Dalot na murawie przebywał przez 78 minut i zaprezentował się z dobrej strony. Młody defensor nie ukrywa swojego zadowolenia.
– Cały czas miałem w głowie to, że muszę być spokojny, podchodzić do wszystkiego krok po kroku, bo kontuzja nie była bardzo poważna, ale wymagała cierpliwości. Potrzebowałem tego – powiedział Dalot po meczu na Old Trafford.
– Teraz jestem tutaj, jestem gotowy do gry, kiedy trener uzna, że chce na mnie postawić.
– Fajnie było zagrać, atmosfera była dobra. Wyobrażam sobie, jak jest, kiedy trybuny są pełne. Jestem bardzo zadowolony, że wróciłem do gry.
– To był wyjątkowy wieczór. Po czterech długich miesiącach zanotowałem pierwsze minuty na boisku i jestem naprawdę szczęśliwy. To naprawdę wyjątkowy moment dla mnie. Chcę wykorzystać tę okazję do podziękowania niesamowitemu sztabowi medycznemu oraz trenerowi, który wierzył we mnie od pierwszego dnia.
– Fajnie jest być piłkarzem Manchesteru United. Poznaję miasto, obiekty i klub. Cieszę się i mam nadzieję, że będzie mnie to radować jeszcze bardziej – dodaje Dalot.