Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.08.2018 14:13,,Trzeba spojrzeć na drugą stronę Manchesteru, tam jest radość z gry w piłkę, a startowali z bardzo podobnego pułapu."
Duzo lepszym przykladem bylby tu LFC, bo oni nie tylko punktowo, ale i kadrowo(bo potrzeba jednak obiektywnie stwierdzic, ze Guardiola odziedziczyl lepsza kadre niz Mourinho) startowali z bardzo podobnego pulapu.
Sotnelaw,
,,Po drugiej stronie Manchesteru nie ma, skąpych dyrektorów którzy nie chcą wyłożyć kasy na transfery"
Gdyby bylo faktycznie tak jak piszesz, to dzis w koszulce City graliby Alves, Sanchez i ktos z dwojki Fred/Jorginho, a i sam Mahrez trafilby juz pol roku szybciej, gdy Lisy chcialy za niego az 90 mln funtow. To, ze Guardiola dostaje kogo chce, to mit. Czemu zarzad City nie ma problemu by dawac grube miliony na Stonesa, Sane, Laporte itd? Bo to sa inwestycje na lata, a nie jak w przypadku Perisicia czy Tobiego na max 3 lata. Guardiola buduje tam zespol by ten byl na topie nie sezon/2 sezony, ale na dlugie lata i widac taka wizja podoba sie szejkom. U nas Woodward
ma chyba podobna wizje przyszlosci i dlatego nie mial problemow by wylozyc grube siano na Lukaku, Pogbe, Lindelofa, Baillego czy Dalota i na sile chce zatrzymac Martiala juz dla kolejnego trenera. Zawsze jak czytam te teksty, ze niby Woodward jest skapy, to mam wrazenie, ze pomylilem strony i trafilem na strone Bayernu, gdzie faktycznie mozna zarzadowi Bawarczykow zarzucic skapstwo...
Guardiola nie jest krytykowany, bo nie ma za co, patrzac na to, ze sa wyniki i jest gra. U nas nie ma ani jednego, ani drugiego takze naturalne, ze beda glosy krytyki. Przeciez w sezonie 16/17 Guardiola tez byl krytykowany. Malo tego sam Hiszpan po porazce 0-4 z Evertonem nawet bal sie zwolnienia:
,,Podróżowałem wówczas autostradą i zastanawiałem się czy nie będę musiał jedynie pocałować klamki. W tamtym momencie naprawdę wydawało mi się to możliwe. Nie graliśmy tak źle jak mogły wskazywać na to wyniki, ale jako trener musisz zaakceptować taki stan rzeczy"
A sam pierwszy sezon w City podsumowal:
,,Jeśli w kolejnym sezonie wyniki nie będą dobre, City zmieni menedżera. Nie zostanę tutaj, ponieważ nazywam się Guardiola lub przez to, co zrobiłem jakiś czas temu. ''
Takze jak widac nie tylko Mourinho jest pod ogromna presja...