W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Graeme Souness bardzo krytycznie ocenił grę piłkarzy Manchesteru United w meczu z Brighton (2:3). Mocno oberwało się zwłaszcza Andreasowi Pereirze i Fredowi.
» Graeme Souness krytycznie ocenił grę Freda w meczu z Brighton
– Byli słabi, Manchester United był słaby – stwierdził Souness na antenie Sky Sports.
– Przegrane indywidualne pojedynki, Pereira i Fred w pomocy, co to za pomocnicy? Byli zadowoleni, kiedy mieli piłkę i zagrywali ją wzdłuż boiska.
– Od czasu przyjścia sir Alexa Fergusona do Manchesteru United to najbardziej przeciętna grupa piłkarzy, którą kiedykolwiek widziałem w tym klubie. Naprawdę. Nie ma w nich nic ciekawego.
– Nie prezentują nic ciekawego, nie ma tam żadnych liderów, a kiedy sprawy nie mają się dobrze, to wytykają rzeczy palcami.
– Rozmawiamy o Manchesterze United, ale trzeba też oddać szacunek Brighton – dodaje Souness.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
Fenek: Pereira czy fred ok można się ich czepiać, bo i jest za co, ale nie oszukujmy się, nikt się po nich chyba nie spodziewa fajerwerków (a przynajmniej nie na tym etapie). Ale to jak grał wczoraj pogba, jak się chował i uciekał to było żenujące. To ma być lider i kapitan? Nie wystarczy rzucić w szatni jakaś motywująca pogadanką aby być kapitanem czy liderem.
Szilk: Nie może być dobrze w Klubie, gdzie na 26 podstawowych zawodników jest tylko 8 Anglików w tym rezerwowy bramkarz, jeden napastnik, jeden pomocnik i pięciu obrońców. Na boisku przy dużym szczęściu jest ich czterech jednocześnie i jak tu można myśleć o twardej, typowo angielskiej grze do samego końca. Czarnoskórzy zawodnicy mają zupełnie inne podejście do futbolu - dla nich ważna jest zabawa - nawet kosztem wyniku i to, żeby zabłysnąć indywidualnie. Popatrzcie na ostatni skład Fergusona - nie żebym był rasistą- tam były walczaki gdzie jeden drugiemu dźwigał poprzeczkę. Obecny skład to zbieranina, bez przywódcy i charakteru - nigdy z nich nikt nie zrobi M.U. takiego jakiego chcą kibice i jaki nakazuje historia tego Klubu. Zmiany trzeba zacząć od menadżera - Mou pod żadnym względem nie pasuje do M.U. - ani styl, ani mentalność, ani sposób prowadzenia drużyny. Oddać zespół w ręce zawodników Fergusona , dać im trzy lata, finanse i kredyt zaufania - oni nie muszą mieć doświadczenia trenerskiego - oni muszą tylko powielić pracę oraz sposób budowania zespołu Fergusona i jestem pewien, że sukcesy przyjdą same.
ruffnecky:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.08.2018 19:07
powiedz to Evrze, który dograł mecz do końca z połamanymi kośćmi stopy i nogą oklejoną taśmą.
Twój rasistowski tekst jest delikatnie mówiąc z czterech liter.
Myślę też, że na żywo co by daleko nie szukać taki Valencia szybko by Ci wyprostował światopogląd
Szilk: Nigdy nie wolno wszystkich wsadzać do jednego worka i oceniać - ja tego nie uczyniłem. Tu nie chodzi tylko o to czy ktoś jest walczakiem czy nie, ale o to czy gra cały mecz z jednakowym zaangażowaniem i czy trzyma się założeń taktycznych. U nas zawodnicy to indywidualiści, grają tak jakby każdy chciał grać po swojemu - tu nie ma zespołowej gry. Najsłabszy wczoraj Pogba przymierzany na kapitana zespołu grał dramatycznie, widać wśród tych zawodników bezradność i zniechęcenie, a nikt nie daje im napędu - żal patrzeć na taki M.U.. Tak Valencja jest walczakiem, Evra był walczakiem, ale to są zawodnicy, którzy grali w dawnym super zespole, w którym brak zaangażowania któregoś z zawodników był natychmiast zauważany i krytykowany przez pozostałych. Dzisiaj mamy grajków, ale nie ma tego trzonu drużyny, który wyznaczałby wysoki poziom zespołu i wykluczał średniaków.
mikon70: Skład jest bardzo dobry, brakuje tylko mentalności, strategii, taktyki, zaangażowania i tak dalej. Niestety za to już odpowiada sztab szkoleniowy
RedDevils4life:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.08.2018 17:27
Co? Za LvG mieliśmy najgorsze składy. Scousera poznasz na kilometr.
"... Pereira i Fred w pomocy, co to za pomocnicy? Byli zadowoleni, kiedy mieli piłkę i zagrywali ją wzdłuż boiska."
Ty no nie wiem, a Karius dziurawe łapy i goście pokroju Lovren w Twoim Liverpoolu to co za gracze? Są zadowoleni jak znajdą się na boisku, z tym, że ten drugi już nie.
Czy zwykli internetowi hejterzy, czy osobowości z piłkarskiego świata to ludzie, których łączy cokolwiek z Liverpoolem są okropni. Nienawidzę tego klubu i wszystkiego co z nim związane.
Hoodys: żarty na bok, ale jakby Lovren aktualnie przyszedl do naszego klubu to byłby najlepszym środkowym obrońcą a kadrze, co jest zabawne i smutne zarazem
DevoMartinez: Na boisku graja piłkarze nie trener, jak piłkarze nie pokazuja zaangażowania to oni powinni obrywać. Nie wiem w czym tkwi problem, Mou raczej potrafii zmotywoować ludzi go gry. U nas nie ma nawet presingu wysokiego w sumie tez nie wiem czy to takie założenie? Chyba nie bo pare razy w meczach Sanchez machał rękami do kolegów zeby podeszli wyzej. Problem taki, że MU to nie city i nie wyprzedamy obiboków hurtowo bo wbrew pozorom wcale nie mamy takiej kasy na trasnsfery jak zabawki szejków.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.