ro7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.08.2018 18:34Haha. Dlaczego to Martial jest zawsze winny każdej porażki w tym klubie?
Wczoraj straciliśmy 3 bramki ze słabą drużyną - winny jest Martial. No tak, powinien podejść do De Gei powiedzieć "Stary, ja to załatwię" i obronić karnego...
Wczoraj Martial stworzył jedną z naszych 3 akcji po indywidualnym rajdzie. A resztę meczu grał na tym poziomie co reszta drużyny. Podsumowując na tle reszty beznadziei, zagrał na "beznadziejny plus".
Problemem jest pomysł na grę Mourinho, który pochodzi z czasów ostatnich dinozaurów. Powolne kopanie piłki i próba wrzuty na jednego napastnika. Nic więcej nie ma. Żadnych schematów, żadnych wypracowanych akcji. Nic.
Wczoraj gdy już przegrywaliśmy to wielki Mou miał jeden plan - dwóch zawodników dwumetrowych (Lukaku + Fella) na pole karne i kopać na nich piłkę... To wszystko! Tyle Mourinho dał od siebie piłce nożnej w swojej karierze sportowej.
Wczoraj graliśmy tak jak za Moyesa, gdy pobiliśmy ten rekord wrzut w pole karne. Mourinho nic innego nie potrafi, tak każe grać piłkarzom to tak grają...
Porównywane Martiala do Sane mnie trochę bawi. Jedna drużyna strzela bowiem po 5-6 goli na mecz, a my mamy grać na 1:0. Więc o czym my tu mówimy? Zawsze w takiej sytuacji będzie miał gorsze statystyki od Niemca. Zresztą to sport zespołowy, a nie tenis. Aby Martial strzelał 30 goli na sezon, to reszta drużyny musi stwarzać akcje, grać, ustawiać się, Lukaku musi wykorzystywać podania itp. itd. U nas wszystko nie działa. Dzisiaj tylko Messi i Ronaldo potrafią dzisiaj ciągnąć w pojedynkę całe drużyny i tylko oni.