Blau: missfinn
Oczywiście, że każdy profesjonalny sportowiec (a szczególnie taki, któremu się powodzi) musi mierzyć się z ogromną presją i nieustanną falą krytyki, ale w przypadku Pogby urosło to do kuriozalnych rozmiarów. Zauważ, że taki Neymar jest krytykowany tylko w przypadku, gdy turla się po boisku, albo zagra jakiś naprawdę koszmarny mecz. Jeśli strzeli bramkę, zaliczy asystę, albo po prostu zagra dobrze, to każdy się nad nim rozpływa i wypisuje, że to będzie następny zdobywca złotej piłki po erze Messiego i Ronaldo. Z Pogbą tak nie jest, w jego przypadku dosłownie każdy znajdzie jakiś powód do narzekania i ostatecznie nazwie go "przepłaconym" Paul zagrał koncertowy mecz w środku pola - "no słabo, bo bramki żadnej nie strzelił". Zagrał dobry mecz + strzelił bramkę - "no słabo, bo on to powinien przecież asystować". Zagrał wyśmienicie, zdobył gola i zaliczył asystę - "czym wy się podniecacie, wszystko za niego robi Matić i gdyby on tak dobrze nie czyścił, to by Pogba nic nie zrobił"