Manchester United w czwartek oficjalnie przedstawił Freda jako zawodnika Czerwonych Diabłów po tym jak zamknął kwestie związane z pozwoleniem na pracę oraz pozostałymi formalnościami.
– Jestem naprawdę szczęśliwy – mówi Fred na antenie
MUTV.
– Cieszę się, że tu jestem i że będę miał możliwość gry w tym klubie. To wielki klub, ze wspaniałą historią. Możliwość gry dla United będzie prawdziwym zaszczytem. Cieszę się, że sfinalizowałem transfer i nie mogę doczekać się gry.
– Manchester United, to tak jak mówiłem, wielki klub. Kiedy byłem młody, często słyszałem tę nazwę. Widziałem ją też w grach komputerowych i grałem tym zespołem. Dla mnie Manchester United oznacza wspaniałość.
Fred miał już możliwość gry na Old Trafford. Brazylijczyk przyjechał z Szachtarem Donieck do Teatru Marzeń w 2013 roku. Czerwone Diabły wygrały tamto spotkanie 1:0 po bramce Phila Jonesa.
– Myślę, że nazwa Teatr Marzeń mówi wszystko. To wspaniały stadion. Wtedy miałem możliwość gry przeciwko Ryanowi Giggsowi. Byłem bardzo szczęśliwy, że dostałem taką szansę. Teraz dołączam do klubu, co prawda nie będę grał u boku Giggsa, ale będę reprezentował drużynę, której barw bronił.
Fred pytany o przeprowadzkę do Premier League stwierdza: – To będzie duże wyzwanie, to na pewno. Ale już powiedziałem, że jestem typem zawodnika, który zawsze stara się poprawiać. Chcę pokazywać moje umiejętności każdego dnia i pracować nad poprawą. To oznacza dobrą grę i dobre występy w Premier League. Z Manchesterem United chcę osiągać wspaniałe rzeczy i wygrywać trofea.
– W United chcę zdobywać puchary, razem z moimi nowymi kolegami i nowym menadżerem. Chcę wygrywać spotkania z klubem i zapisywać się na kartach historii poprzez wspaniałe wspólne dokonania – dodaje Fred.