Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Brown: Cantona niemal przyprawił mnie o atak serca

» 10 czerwca 2018, 13:52 - Autor: Rio5fan - źródło: manutd.com
Przy okazji powrotu Erica Cantony na Old Trafford w ramach towarzyskiego spotkania Soccer Aid, Wes Brown przywołał pewną sytuację z udziałem byłego reprezentanta Francji.
Brown: Cantona niemal przyprawił mnie o atak serca
» Éric Cantona strzelił dla Manchesteru United 64 gole
Cantona dołączył do ekipy Czerwonych Diabłów w 1992 roku i spędził w Manchesterze pięć lat.

- Nigdy nie zapomnę dnia, gdy Cantona do mnie podszedł i zapytał, gdzie są jego buty. Nie wiedziałem. Prawie dostałem ataku serca, gdy uświadomiłem sobie, że jego buty zniknęły. Do dziś nie wiem, gdzie się podziały! - wspomina Brown.

- Byłem nastolatkiem, gdy Eric dołączył do klubu. Wszyscy byliśmy w niego wpatrzeni. Lubiliśmy żartować między sobą, ale kiedy Eric wchodził na boisko treningowe, milknęliśmy.

- Cantona miał wokół siebie wyjątkową aurę. Jego wkład w grę zespołu był niesamowity. Dobrze jest wrócić na Old Trafford i zagrać przeciwko niemu - dodał Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Pirès: Fellaini w Arsenalu? Dlaczego nie
Następny news »
Souness: Pogba nadal nie rozumie swojej roli

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


RoniR10: Eric - szacunek na zawsze! wielki piłkarz, legenda MU
» 11 czerwca 2018, 14:25 #6
CeTe: Są nie ją w tekście xd dziwnie brzmi gdzie ją buty xd
» 10 czerwca 2018, 14:09 #5
rizx: Co tu dużo mówić, Król Manchesteru
» 10 czerwca 2018, 13:56 #4
EmilCioran: Raczej bóg Manchesteru.
» 10 czerwca 2018, 14:05 #3
rizx: dla mnie zawsze będzie King Eric, ale niezależnie od nazwy, jeden z najlepszych w naszej historii
» 10 czerwca 2018, 14:22 #2
EricKing: Charyzmy miał tyle, ze nasz cały aktualny skład razem wzięty nie ma nawet polowy z niej.
» 10 czerwca 2018, 15:21 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.