Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

„Nazywanie jakiegoś dzieciaka utalentowanym jest bardzo niebezpieczne”

» 14 marca 2018, 12:05 - Autor: matheo - źródło: Wydawnictwo SQN
Do księgarni w całej Polsce trafiła właśnie książka Michaela Calvina „Ludzie znikąd. Nieprzenikniony świat skautów piłkarskich”. W publikacji brytyjski dziennikarz cytuje chociażby słowa byłego psychologa m.in. Manchesteru United, który twierdzi, że określając jakieś dziecko jako wielki talent, bardzo łatwo zrobić mu krzywdę.
„Nazywanie jakiegoś dzieciaka utalentowanym jest bardzo niebezpieczne”
» Książka "Ludzie znikąd" trafiła właśnie do księgarń w całej Polsce
Fragment książki:
W futbolu od pokoleń funkcjonują różne utarte przekonania, co sprawia, że innowacja jawi się wpływowej mniejszości jako coś niewłaściwego. W każdym zespole stosuje się jakiś rodzaj inżynierii społecznej; ewentualny wzór na wartość lub potencjał piłkarza musi uwzględniać naturę współczesnego futbolisty.

Bill Beswick, psycholog sportu, który zdobył znaczącą pozycję, pracując ze Steve’em McClarenem w Middlesbrough, Manchesterze United i reprezentacji Anglii, twierdzi: „Musimy zmienić kulturę, zamiast tym, co ludzie robią, wypada się zająć samymi ludźmi”. Jego spostrzeżenia są pełne nieuniknionych emocji; to biegunowe przeciwieństwo zimnych pewników głoszonych przez ruch analityczny. Uwagi Beswicka rzucają wyzwanie anemicznym algorytmom oraz przekonaniu, że badacz winien być bezstronny:

– Ośmioletni chłopczyk, wysiadłszy z samochodu ojca, gna na boisko, bo gra sprawia mu frajdę. Potem zdobywa niemałe umiejętności. Uczęszcza do klubu i ludzie zaczynają go inaczej traktować. Wszyscy podają mu piłkę, bo jest najlepszym zawodnikiem. Trener drużyny do lat dziesięciu mówi: „Wiem, że powinienem go szkolić, ale chcę wygrywać”. Stopniowo zaczyna być postrzegany nie jako dzieciak, ale jako pięciopokojowa willa. Nawet jeśli w rodzinie jest troje innych dzieci, to wloką się za mamą i tatą, żeby obejrzeć, jak trenuje Złoty Chłopiec. Mogą się zdarzyć dwie rzeczy. Dzieciakowi nie udaje się zostać piłkarzem. Ma piętnaście lub szesnaście lat i pozostawiono go w rozpaczy, głęboko zranionego. Albo udaje mu się zostać piłkarzem. Jest jednym z tych, którzy wciągnąwszy powietrze, przekraczają tę białą linię. Jest jednym z tych, którzy podjęli decyzję, co zrobić ze swoim życiem. Podpisawszy pierwszy duży kontrakt, zostaje osiemnastoletnim milionerem. Wszystkie dzieciaki, które zostawił w tyle, po meczu czekają na niego na parkingu. Kocha piłkę, ale otacza go mnóstwo ludzi. Wszyscy czegoś od niego chcą. Jakie ma szanse? Chodzi o to, czy upora się z presją. Niepokoje trenera mogą zabijać graczy. Jeśli naszemu dzieciakowi dopisze szczęście, to choć niekoniecznie będzie największy czy najszybszy, będzie miał najlepsze nastawienie. Boiskowa sprawność wynika z nastawienia. Nie będzie rozpamiętywał niepowodzeń. Wszyscy wielcy sportowcy toczą wewnętrzną walkę, zmagają się z utratą wiary w siebie, ale wychodzą z tej walki obronną ręką. Dlatego powiadam, że nazywanie jakiegoś dzieciaka utalentowanym jest bardzo niebezpieczne.

Książka „Ludzie znikąd. Nieprzenikniony świat skautów piłkarskich”, wydana pod patronatem DevilPage.pl, dostępna jest na www.idz.do/ludzieznikad-devilpage w promocyjnej cenie 29,53 zł.

DevilPage.pl



TAGI


« Poprzedni news
Ferdinand o Sanchezie: Jest cieniem samego siebie
Następny news »
Souness: Manchester United gra taki futbol?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (4)


jassaj: U mnie już jest, zapowiada się całkiem nieźle
» 14 marca 2018, 20:26 #4
NawiedzonyJohny: Po tytule myślałem że to ksiazka o Mourinho
» 14 marca 2018, 12:24 #3
NawiedzonyJohny: Co kogo obchodzi jakas ksiazka teraz?
» 14 marca 2018, 12:22 #2
trikos: HEHE CO KOGO ? HEHE. Może kogoś kto nie chce ryć się sprawą która jest już zamknięta a wpływ na przyszłość ekipy masz hmm sam wiesz jaką ;)


Książka może mówić o tym, że taki Pogba do nie dawna najdroższy piłkarz świata nic sobie nie robi z krytyki i dalej gra beznadziejnie i bez zaangażowania, w sumie po co ? Jest utalentowanym dzieciakiem...
» 14 marca 2018, 13:13 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.