W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Były dyrektor Liverpoolu, Christian Purslow, docenił działanie Manchesteru United podczas zimowego okna transferowego, gdy na Old Trafford zameldował się Alexis Sánchez.
» 29-latek zasilił Manchester United w zimowym oknie transferowym
Reprezentant Chile zasilił ekipę Czerwonych Diabłów, a Arsenal wzmocnił Henrich Mychitarian.
- Nigdy do końca nie będziemy wiedzieli, jaki ciąg wydarzeń doprowadził do tego transferu. Z zewnątrz wygląda na to, że Arsenal niespodziewanie spełnił swoje marzenia - stwierdził Purslow.
- Na początku zanosiło się na to, że najlepszy piłkarz Kanonierów odejdzie za darmo do Manchesteru City. Skończyło się na małej licytacji z udziałem José Mourinho i Antonio Conte. Taka transakcja w styczniu jest najlepszą okazją pokolenia.
- Arsenal niespodziewanie wziął udział w aukcji. Być może agent Alexisa zakomunikował Manchesterowi City konieczność poprawienia oferty ze względu na zainteresowanie United. To mógł być niekorzystny przełom we wzajemnym zaufaniu.
- Manchester City był przekonany, że transfer jest dogadany. Uważam, że działacze byli bardzo źli z tego powodu. Ostatecznie zdecydowali o wycofaniu się z negocjacji. Rezultat okazał się fantastyczny dla United. Arsenal także wyszedł na tym całkiem nieźle. Gorsze nastroje mogły za to panować w obozie City - podsumował Christian Purslow.
UnitedWeStand: Nom, dokładnie tak było, bo przecież były dyrektor Liverpoolu stwierdził, że "być może" agent zakomunikował konieczność poprawienia oferty. Tak więc, w 100% prawda i tak właśnie było!
Poważnie, umiejętność czytania i myślenia jest u wielu osób na tak niskim poziomie, że aż szkoda słów.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.