jassaj: No i nawet jak wyczyniałby cuda w Marsylii to ten 1 transfer go dla mnie przekreśla- koleś, łapie swoje momentum i możliwość odbudowania się, grę na poziomie-> odchodzi z klubu, nie do innego lepszego/gorszego, dającego mu lepsze szanse, tylko jedzie do Arabów na hajs.Czyli co to oznacza, a to oznacza, że ma w nosie swoją karierę i grę o coś, chce zarobić i tyle, to samo już pokazał przechodząc do Rosji. Pozatym mówisz o występach we Francji, a kiedy one były? Niedawno ? Dla mnie rok to kupa czasu, szczególnie jeżeli przez ten rok rozgrywasz później 5 spotkań na krzyż w ogórach Arabskich odmętów i teraz nawet nie jesteś w stanie znaleźć sobie klubu. Zainteresowanie PSG ? Nie słyszałem
Wiem jedno, kierując się dobrem klubu, nigdy w życiu nie wpuściłbym do szatni pół emeryta, który od roku nie rozegrał tylu minut co my ostatnio między świętami a nowym rokiem.Wolałbym dać usiąść na ławce najgorszemu juniorowi w swoim klubie, bo on chociaż jakąś Boską ingerencją może siadając na tej ławce poczuje moc i w przyszłości się ogarnie niż starego capa, co tańczy jak mu zagrają, sory zapłacą. A doświadczenie nie zając narazie Carrick jeszcze żyje, a Diarra przychodząc odszedłby zapewne razem z nim po sezonie, góra pół roku później. Liderzy w szatni są, doświadczenie ma kto przekazywać, dziękuje za lidera który pierwsze wartości jakie przekaże to wartości cyfr w jego numerze konta i relacje z wakacji do Emiratów